Wpis z mikrobloga

@jazmojegopokoju: Nauki buddyjskie są wielowarstwowe. Są więc nauki dla prostaczków, ale są i dla mnisich wyjadaczy. Moim zdaniem idea reinkarnacji rozumiana literalnie jako przechodzenie dusz w kolejne ciała należy do pierwszego ze wspomnianych rodzajów nauk. Zresztą czyż buddyzm zarazem nie uczy, że nie istnieje dusza/duch jednostkowy, a nasze "ja" jest iluzją?
W jednej sutrze opisano historyjkę, jak Budda wywabił dzieci zabawkami z płonącego domu, kiedy one same pożaru nie zauważyły.
  • Odpowiedz
@jazmojegopokoju: czytałem, że prawo karmy to nie zbiór jakichś magicznych zasad tylko najprostsze prawo przyczyny i skutku. Jak podrzucisz jabłko, to ono spadnie. Jak jesteś gnojem dla innych, to inni będą tacy sami dla Ciebie :) Pytanie czy Twój "bagaż" przechodzi z jednego żywota do drugiego, o ile reinkarnacja w ogóle funkcjonuje.
  • Odpowiedz