Wpis z mikrobloga

via Android
  • 0
@Hobehelis mam nieco odmienne zdanie na ten temat, ale nawet jeśli przyjąć że jest tak jak napisałeś, to jak się to ma do pytania które zadałem?
@mmph: prawdziwa moralność powinna tyczyć się wszystkich i musiałby istnieć jedyny obserwator, który mógłby wydać ocenę dla danego czynu. W grę wchodzą jedynie bóstwa.

Dlaczego wg. mnie musi istnieć sędzia?
Jeżeli nie istniałby nikt, kto nie mógłby wydać osądu, to skąd mielibyśmy pewność, że czyn jest dobry lub zły moralnie? Człowiek nie może obiektywnie ocenić, czy coś jest dobre lub złe, ponieważ można do podważyć, może to zrobić jedynie absolut.

Oczywiście,
via Android
  • 0
@Hobehelis dziękuję za wyjaśnienie i podjęcie tematu. Nie zgodzę się, że potrzebne jest bóstwo. Każdy może obiektywnie ocenić czy dany czyn jest moralny, bądź nie - jeśli powoduje w rezultacie krzywdę to jest niemoralny.
@mmph: Moralność o jakiej mówisz, to ocena czy coś jest dobre, czy złe i istnieje jedynie w naszych umysłach. Dla świata zewnętrznego jest niczym. Wszystko to jednak nabiera sensu w przypadku istnienia absolutu, który wydaje jednoznaczny osąd czynów.

Twoja ocena jest tylko Twoja i nie rzutuje ona na nic. A moralność w prawdziwym tego słowa znaczeniu obowiązuje wszystkich.

Dla przykładu, aborcja. Społeczeństwo jest podzielone, jedni twierdzą, że zabójstwo dziecka nie narodzonego