Wpis z mikrobloga

Nauka zajmuje w dzisiejszym świecie szczególnie uprzywilejowaną pozycję. Zdaje się, że zawdzięczamy jej naprawdę wiele, bo podobno cywilizację techniczną, medycynę i takie tam. Ale czy na pewno?

Otóż nie zawdzięczamy jej aż tyle, ile zwykliśmy jej przypisywać. Należy pamiętać, że to, co dzisiaj określamy nauką, kształtowało się przez wieki i można dość swobodnie powiedzieć, że wcześniej mieliśmy do czynienia raczej ze sztuką lub intuicją, niźli z inżynierią lub nauką. To “wcześniej” było przed XVII wiekiem. Ale pojawił się on, cały na biało, niezrównany i niepokonany Galileusz. Zauważył on, że zanim zaczniemy opisywać pewne zjawiska i wyrokować na ich podstawie o otaczającym nas świecie, fajnie byłoby je poobserwować i powtórzyć. Sprytne, nie? Dopiero wkład Galileusza oraz późniejszych kształtował na przestrzeni lat i udoskonalał metodologię naukową, opartą o obserwację, eksperyment i rozumowanie. Dalej było już tylko z górki - rozwój nauki napędzał rozwój techniki, dzięki rozwojowi techniki powstawały coraz doskonalsze urządzenia pomiarowe pozwalające na dalszy rozwój nauki. Tak naprawdę dopiero w XX wieku można zacząć mówić o nauce przez duże N, bez naleciałości z widzimisię badacza czy dziwnych, arbitralnych założeń. Przynajmniej w teorii.

Wychodzi na to, że spora część wynalazków wyniknęła nie tyle z poznania praw rządzących przyrodą w oparciu o metodę naukową, co raczej z metody prób i błędów (która, co należy dodać, również jest elementem metody naukowej, niemniej jednym z wielu i stosowanym w szczególnych przypadkach). Przykład? Samolot - współcześni braciom Wright inżynierowie twierdzili (zresztą dość słusznie), że siła nośna powietrza jest zbyt mała, by samolot wzbił się w przestworza. Dopiero współczesna analiza pozwala określić, że możliwość lotu samolotu jest złożeniem szeregu zjawisk, z których część była nieznana w tamtych czasach.

Nauka spowodowała, że rozwój ludzkości z liniowego przeszedł w wykładniczy. Legenda głosi, że co dwa lata ilość informacji zgromadzonych przez ludzkość jest dwukrotnie większa. Pamiętajmy jednak, że pomijając oczywiste problemy nauki, takie jak jej niedoskonałość wynikająca z przyjętych założeń, fałszerstwa czy błędy metodyczne, to ciągle w wielu dziedzinach metoda poznawcza jest udoskonalana, a nauka nie jest jedynym sposobem na użyteczne poznanie rzeczywistości.

[Marek Popper]

________________________________________________
Nasz tag: #odmienbyc

#ciekawostki #gruparatowaniapoziomu #nauka #historianauki
  • 4
wcześniej mieliśmy do czynienia raczej ze sztuką lub intuicją, niźli z inżynierią lub nauką. To “wcześniej” było przed XVII wiekiem. Ale pojawił się on, cały na biało, niezrównany i niepokonany Galileusz. Zauważył on, że zanim zaczniemy opisywać pewne zjawiska i wyrokować na ich podstawie o otaczającym nas świecie, fajnie byłoby je poobserwować i powtórzyć.


@Odmien_Byc: Dlatego właśnie większą część Dialogu zajmują eksperymenty... myślowe.