Wpis z mikrobloga

dobra, pomysł jest ok. Robimy monetę z kluczem publicznym na awersie i z kluczem prywatnym widocznym dopiero po rozłamaniu. Musiał by być jakiś wiarygodny emitent, aby być pewny ze klucz prywatny jest w środku, Konto można by sprawdzić z publicznego klucza. Były by fizyczne monety, do obrotu. Wyobrażam sobie firmę, ktora deponuje btc wartości każdej monety , musiał by być jakiś nadzór, ok nadzór podobny do nadzoru bankowego. hehe za duzo piwa
  • Odpowiedz
@Obruni:zbyt łatwe do podrobienia, a bez przełamania nie wiesz czy twoja moneta jest cos warta i co jeśli podróbka będzie miała istniejący prawidłowy klucz prywatny ale zostanie powielona 1000x. To już masz prawie Fiat. Ktoś powie sprawdzam i po systemie.
  • Odpowiedz