Wpis z mikrobloga

@Volter: Masz problem z wyobraźnią przestrzenną. Nie ma opcji, że gość (nazwijmy go A) źle zaparkował dlatego, że ktoś inny go zmusił. Żeby tak było, to po prawej (patrząc na zdjęcie) musiałby się ktoś (nazwijmy go B) wcisnąć na jego kawałek, a ktoś stojący akurat po lewej (nazwijmy go C) musiałby zostawić wystarczająco dużo miejsca, czyli sam musiałby zaparkować chyba jednym kołem na krawężniku, bo inaczej by się tam nie zmieścił.