Wpis z mikrobloga

Mirki jakie najbardziej cuchnące perfumy mieliście okazję poniuchać? Przypomniała mi się dzisiaj sytuacja gdy dostałem przesyłkę z iperfumy wraz z cudownym Bentleyem intense w której to była próbka damskich perfum Lagerfeld Femme Karl Lagerfeld. ten potworek mało nie sprawił że zwróciłem cala zawartość żołądka a ból głowy towarzyszył mi przez następna godzinę. Na moje nieszczęście malutka próbka się rozwaliła przy otwieraniu i #!$%@?ło na cały pokój. Jak to 'pachnie'? Jakby ktoś wymieszał mefedron z kwasem cytrynowym, jeden mocny niuch i masz wrażenie że wypali ci nozdrza. Okropna chemia nie wiem jaka kobieta chciała by czymś takim pachnieć ( ͡° ʖ̯ ͡°)

#perfumy
  • 47
@mekekeke: czyli ktoś ci dosypał kwasku cytrynowego do mefedronu ?( ͡° ͜ʖ ͡°)
u mnie podobnie, jakaś próbka, damski, totalny no-name, przypominał zapach "śmierdzącej róży", przy którym stwierdzenie, że wali jak "stara baba" wydaje się bardzo łagodne. No i perfumy składające się z 90% Agaru, też nie jestem zwolennikiem takiej dominacji tego składnika
@mekekeke ja jeszcze na żywo nie spotkałem osoby, której podobałby się ten zapach. Śmierdziel o ogromnej trwałości i projekcji, któremu nie straszne są woda i mydło ( ͡° ʖ̯ ͡°)
@mekekeke: też dostałam próbkę Femme z jakimiś zakupami, ale nie odważyłam się jeszcze przetestować ;)
Moja trauma zapachowa to Amouage Memoir Woman, szczególnie początek.
Odpychająco działają na mnie nuty zwierzęce np. Juliette Has a Gun - Calamity J.
@ChissCake: sprawdź tego femme sobie i napisz czy pokrywa się to z tym co napisałem ( ͡° ͜ʖ ͡°) w tym badziewiu jest chyba cała tablica Mendelejewa tak to daje chemią ( ͡° ʖ̯ ͡°)