Wpis z mikrobloga

Rozmawiałam dziś z kolegą, żona go zdradziła będą się rozwodzić.
I wiecie co? Bardzo podoba mi się jego tok myslenia o tej sprawie.
Mówi, że najbardziej winny to jest on sam bo nie dopilnował żony.

Tamtemu drugiemu się nie dziwi bo to ładna kobieta i mądra więc jak by on widział, że jest okazja to też by ją próbował poderwać.

Bez żadnej imby, rozstają się i dobrze sobie życzą. Powiem Wam, że może się za niego wezmę, w sumie fajny z niego gość
  • 74
  • Odpowiedz
@Paula_pi: zdrada to nawet nie zawsze naturalna jest dla zwierzat, a jak czlowiek zdradza to juz w ogole jest dla mnie podludziem.
Wtedy wiadomo, ze ten „mozg” na dole ma wiecej IQ od tego na gorze.
  • Odpowiedz
  • 3
@jedrek1212 Normalnie - poinstalowane keyloggery, poukrywane kamerki, zakazy spotykania się z innymi ludźmi, zakaz pracy poza domem - ot podstawy zdrowego związku. Wiadomo, że opieranie się na zaufaniu to jawne przyzwolenie na zdradę ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@Paula_pi: Jeśli to nie bait, to myślę po prostu, że koleś jest po prostu smutny i obwinia siebie o zdradę.
Niech jego żona będzie i najpiękniejsza na świecie i każdy by jej pragnął jak jest w związku to nie ma prawa zgadzać się na jakiekolwiek czynności z innym mężczyzną, które są przeznaczone tylko dla męża.
Zdrada to zdrada, nic jej nie usprawiedliwia.
Jak chcesz się brać za faceta to pociesz
  • Odpowiedz
  • 3
@Paula_pi Zastanawiam się co mógł rozumieć przez to "dopilnowanie". Bo jeśli chodziło o dopilnowanie, żeby nie miała czasu sama i nie mogła się spotykać z innymi ludźmi to rak. Ale jeśli brakowało jej czegoś w związku zanim zdradziła, na przykład czułości, uwagi albo po prostu seksu *i przyszła z tym do niego* żeby mogli to wspólnie naprawić, a on nie dopilnował tego, żeby czuła jego miłość do niej, czuła że o
  • Odpowiedz
  • 1
Hue hue, zdradziła go i on siebie wini bo jej nie dopilnował. No tak, bo to nie ona przysięgała wierność. Ładnie go sobie wytresowała. No chyba że mieli tylko cywilny.
  • Odpowiedz