Wpis z mikrobloga

No dobra, mam dość. Komentarze na temat strajku nauczycieli powodują już u mnie stany lękowe, dlatego pozwalam sobie na odniesienie się do nich. Chamskie wyłączam, bo jak wiadomo cham będzie chamem na wieki wieków amen i nikt mu nic nie wytłumaczy:

1. "Pracują 18 godzin tygodniowo": Nie, nie podam wyświechtanego argumentu, że sprawdzamy przecież po szkole klasówki i kartkówki. Ja zorganizowałam się tak, że w domu nie sprawdzam już nic, po prostu dłużej zostaję w szkole. ALE: te 18 razy 45 minut plus dyżury na przerwach to czas EFEKTYWNEJ PRACY, czyli albo uczę albo rozmawiam z młodzieżą na tematy, na które jakoś chyba Państwo rodziciele z nimi nie rozmawiają (przyszłość, praca, związki, seks). Nie chodzę w tym czasie 15 razy na fajka, do toalety, nie maluje się i nie spędzam dwóch godzin na plotach w socjalnym. Może więc policzycie państwo ile godzin dziennie pracujecie TAK NAPRAWDĘ i może się okazać, że różnica nie jest tak istotna.

2. 2 miesiące wakacji

Ja nie wiem co sobie państwo wyobrażają, chyba ,że leżę w Tajlandii z całą rodziną (2 dzieci) 2 miesiące i się relaksuję. Otóż nie. Nie stać mnie nawet na tydzień na Mazurach, co dopiero na Seszele. Więc proszę, chcecie spędzić dwa miechy w Warszawie zamiast 10 dni na Malediwach?Zamieńmy się.

3. Zaniżone płace

Nie wiem skąd biorą się opinie o bajecznych zarobkach nauczycieli. JA po 7 latach pracy, będąc podwójnym magistrem i mając 3 dyplomy studiów podyplomowych w kieszeni (TAK TAK DOKSZTAŁCAMY SIĘ, za niestety pożyczone pieniądze)będąc nauczycielem kontraktowym pracując na pełen etat dostaję co miesiąc 2400 złotych polskich i to już z tymi mitycznymi dodatkami. Znowu: ZAMIENIMY SIĘ?

4. "Wiadomo ile zarabia nauczyciel, trzeba było iść gdzie indziej do roboty"

Okej, mogę iść gdzie indziej, do korpo mogę iść i zarabiać 10 koła co z moim wykształceniem, również z uczelni zagranicznej i 4 językami nie jest nierealne. A co jeśli zrobimy tak wszyscy? KTO BĘDZIE UCZYŁ PAŃSTWA DZIECI? Jeśli wszyscy dobrze wykształceni ludzie pójdą do korporacji? No kto? Przypominam, ze spędzamy z waszymi pociechami więcej czasu niż wy.Pozostawiam to Państwa wyobraźni.

5. Nie zgadzam się na wyzywanie nas od nierobów. Ja pracuję dużo, robię fakultety do matury całkowicie za darmo bo mi na przyszłości tych dzieciaków zwyczajnie zależy.Bo kocham tę pracę ale uważam,że domaganie się godnego wynagrodzenia za dobrze wykonywane zadania nie jest niczym niezwykłym.

Proszę krytykujących o chwilę refleksji. Czy NAPRAWDĘ nam tak zazdrościcie?Czy NAPRAWDĘ nie zależy wam, żeby wasze dzieci miały kontakt z wykształconymi ludźmi, którzy nie muszą kombinować jak wysłać dziecko na obóz tylko myślą o tym jak ulepszyć swoje zajęcia? Bo robimy to i tak.

Bo nam na WASZYCH dzieciach zależy.

Może czas, żeby komuś zaczęło zależeć na nas.

Agnieszka Woroniecka - Aga Baloge
nauczyciel języka francuskiego
44 LO im. Stefana Banacha
Warszawa #strajknauczycieli
  • 105
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@kryku:

Okej, mogę iść gdzie indziej, do korpo mogę iść i zarabiać 10 koła co z moim wykształceniem, również z uczelni zagranicznej i 4 językami nie jest nierealne. A co jeśli zrobimy tak wszyscy? KTO BĘDZIE UCZYŁ PAŃSTWA DZIECI? Jeśli wszyscy dobrze wykształceni ludzie pójdą do korporacji? No kto? Przypominam, ze spędzamy z waszymi pociechami więcej czasu niż wy.Pozostawiam to Państwa wyobraźni.

Zarówno lekarze jak bi nauczycieli zamiast się martwić
  • Odpowiedz
"Pracują 18 godzin tygodniowo": Nie, nie podam wyświechtanego argumentu, że sprawdzamy przecież po szkole klasówki i kartkówki. Ja zorganizowałam się tak, że w domu nie sprawdzam już nic, po prostu dłużej zostaję w szkole. ALE: te 18 razy 45 minut plus dyżury na przerwach to czas EFEKTYWNEJ PRACY, czyli albo uczę albo rozmawiam z młodzieżą na tematy, na które jakoś chyba Państwo rodziciele z nimi nie rozmawiają (przyszłość, praca, związki, seks). Nie chodzę w tym czasie 15 razy na fajka, do toalety, nie maluje się i nie spędzam dwóch godzin na plotach w socjalnym. Może więc policzycie państwo ile godzin dziennie pracujecie TAK NAPRAWDĘ i może się okazać, że różnica nie jest tak istotna.


@kryku: To ile w końcu? Wytłumacz mi zatem jak to jest możliwe że nauczyciel jest w stanie obskoczyć dwa etaty i jeszcze być radnym miejskim.

Ja nie wiem co sobie państwo wyobrażają, chyba ,że leżę w Tajlandii z całą rodziną (2 dzieci) 2 miesiące i się relaksuję. Otóż nie. Nie stać mnie nawet na tydzień na Mazurach, co dopiero na Seszele. Więc proszę, chcecie spędzić dwa miechy w Warszawie zamiast 10 dni na Malediwach?Zamieńmy się....

Możemy się zamienić kolego. Co z rocznym urlopem na poratowanie zdrowia który może brać 30 letni nauczyciel. I to
  • Odpowiedz
pensje w budżetówce nie są regulowane przez rynek! Odejdą najlepsi, zostaną lebiegi. Będą przyjmowane kolejne lebiegi byleby tylko kogos ściągnąć na miejsce tych dobrych co odeszli. Przecież będzie wtedy jeszcze gorzej niż jest teraz.

Czy wy w ogóle myślicie chociaż trochę?


@cienki137: Ty nie myślisz. To środowisko jest skostniałe i podwyżki tylko spowodują że lebiegi będą więcej zarabiać. Jeśli myślisz że dyrektor kolega zwolni swojego kolegę ze związku bo jest
  • Odpowiedz
4. "Wiadomo ile zarabia nauczyciel, trzeba było iść gdzie indziej do roboty"

Okej, mogę iść gdzie indziej, do korpo mogę iść i zarabiać 10 koła co z moim wykształceniem, również z uczelni zagranicznej i 4 językami nie jest nierealne. A co jeśli zrobimy tak wszyscy? KTO BĘDZIE UCZYŁ PAŃSTWA DZIECI? Jeśli wszyscy dobrze wykształceni ludzie pójdą do korporacji? No kto? Przypominam, ze spędzamy z waszymi pociechami więcej czasu niż wy.Pozostawiam to Państwa
  • Odpowiedz
większość kraju nie ma za sobą 5 lat specjalistycznych studiów, studium pedagogicznego oraz lat szkoleń i rozwoju zawodowego kiedy to dotrze do waszych debilnych zakutych pał XD


@powaznyczlowiek: A to Ciebie niech dotrze że większość nauczycieli też nie ma takiego wykształcenia i np. z własnego doświadczenia wiem że mimo tego "rozwoju zawodowego" byli fatalnymi nauczycielami. Dyktowanie ksiązki to nie nauczanie.
  • Odpowiedz
@kryku: Napisane troche pretensjonalnie, ale duzo w tym prawdy. Mam wrazenie, ze w/w komentarze wykopkow uczyli wlasnie debile-nauczyciele, ktorych nie stac na znalezienie lepszej pracy. I taka Polska wlasnie rosnie:D. Mialem niewielu zajebistych nauczycieli, moze ze 3, ktorzy byli naprawde ludzmi z powolania. I ciesze sie, ze na nich trafilem bo w zyciu kieruje sie wartosciami ktore mi wpoili. A nikt inny by tego nie zrobil mimo posiadania naprawde zajebistych
  • Odpowiedz
konto usunięte via Wykop Mobilny (Android)
  • 0
@ediz4: dzięki za twój nic nie znaczący dowód anegdotyczny - jeśli nie masz jakiejś statystyki dotyczącej wykształcenia nauczycieli to nawet nie zaczynam z tobą dyskusji
  • Odpowiedz
@powaznyczlowiek: Mój dowód anegdotyczny nie dotyczył poziomu wykształcenia nauczycieli geniuszu a ich braku chęci albo wiedzy do dobrego nauczania. Można mieć tytuł profesora a nie umieć uczyć. A co do statystyki to chyba Ty powinieneś udowodnić że większość ma tą magisterkę, studium i szkolenia.
  • Odpowiedz
@kryku: typie ja kocham kryminalistykę a jestem programistą bo wiem że bym gówno zarobił w Policji a w programowaniu jestem po prostu dobry, skończcie już #!$%@?ć że musicie pracować w budżetówie i płakać o podwyżki bo średnio zaradny człowiek wie żeby nie iść tam gdzie gówno płacą, tyle
  • Odpowiedz
@ediz4: z tego co wyczytałem około 30 procent tego "skostniałego środowiska" w ciągu najbliższych kilku lat przechodzi na emeryturę. Nowych chętnych niewielu. Nie myslicie o przyszłości, tylko o tym co było kiedy sie uczyliście w szkole, ewentualnie o tym co jest teraz, jak to wam źle w szkole bo klasówka z przyry Średnia zarobków w kraju rośnie, u nauczycieli ostatnia podwyżka to było, w przypadku mojej mamy, całe 80 zł. Nijak to się ma do wzrostu pensji w pozostałych "branżach" jak i do wzrostu cen wszystkich produktów czy inflacji.

Jaki przedmiot prowadzi ten nauczyciel co ma dwa etaty? Informatyk czy wuefista, bo na pewno nie z nauczania początkowego. A może prowadzi zajęcia w dwóch szkołach by wyrobić pensum, bo w jednej nie mają dla niego zajęć na pełen etat? Wiesz, że niektórzy nauczyciele robią po kilka specjalizacji, by mieć nawet 5 przedmiotów w jednej szkole i nie musieć jeździć po innych szkołach - przypadki wiejskie?

Pensja mojej mamy za zeszły rok, średnia na 12 miesiecy, ze wszystkimi dodatkami, sratkami, 13stką, nadgodzinami itd - około 3700 zł. Dyplomowany nauczyciel z 35 letnim doświadczeniem. Niezwykle zachęcająca wizja dla przyszłych nauczycieli, którzy, uwaga, kształtują, czy tego chcesz czy nie, przyszłe pokolenia. A kiepsko opłacony debil NIE WYKSZTAŁCI wybitnych inteligentnych
  • Odpowiedz
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
@ediz4: polactwo to jest nierozumienie, że gówno płaca = gówno praca, a zawód nauczyciela jest ważny więc chyba chcemy weń dobrych ludzi, którzy dobrze pracują.
Szkalowanie nauczycieli czy lekarzy to sranie do własnego gniazda. Polaczki będą zdychać w kolejkach i mieć kolejne pokolenia wyedukowane na debili, to wtedy może się zorientują z ręką w nocniku co poszło nie tak...
  • Odpowiedz
@powaznyczlowiek: Przecież to nie żaden dowód. Po pierwsze

Wymogu posiadania wykształcenia na poziomie studiów magisterskich nie wprowadzono w przypadku nauczycieli teoretycznych przedmiotów zawodowych, nauczycieli praktycznej nauki zawodu oraz nauczycieli-doradców zawodowych, z uwagi na specyfikę kształcenia w poszczególnych zawodach.

plus nie dotyczy to np. w-f i nie działa wstecz

nauczyciele zatrudnieni w dniu wejścia w życie rozporządzenia, którzy spełniali wymagania kwalifikacyjne na podstawie dotychczasowych przepisów, zachowują nabyte kwalifikacje do zajmowania stanowiska nauczyciela (§ 29 pkt 1
  • Odpowiedz