Wpis z mikrobloga

Tak jak poprzednim razem do wygrania jakieś obrzydlistwo, tym razem z Korei Południowej.
Mogą brać udział wszyscy mający tutaj konto przed dodaniem tego wpisu. Zwycięzcę wylosuje jutro wieczorem (pewnie jakieś wczesne popołudnie polskiego czasu). Wysyłam po Wielkanocy (ewentualnie może uda się ogarnąć odbiór osobisty w trojmieście).
Jak przebije 6k plusów do 12/04/19, wylosuję drugą osobę.
Mogę też odpowiedzieć na pytania związane z organizacją wyjazdu jak ktoś chce.
#rozdajo #korea
Imfromalaska - Tak jak poprzednim razem do wygrania jakieś obrzydlistwo, tym razem z ...

źródło: comment_mHMIMYXheUxyazw0b8iSl2TJ9qIgrwxK.jpg

Pobierz
  • 31
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Im_from_alaska: jaki realnie koszt wycieczki do Korei bez biura i bez dziadowania oczywiście?
Podpowiesz może skąd można wyrwać w dobrej cenie lot bez przesiadki w Pekinie? Tak się rozglądam od kilku tygodni za okazją, moim ideałem by było zejść grubo poniżej 3k za przelot bezpośredni gdzieś z Europy do Korei
  • Odpowiedz
@kierowcaautobusuofficial: @K8zZ61m: już pisałem, że nauczony doświadczeniem, nie kupuję i nie wysyłam, wybaczcie
@kanclerz_krolestwa_paprotnikow: tak samo komuś mogłoby się tak spodobać, że założyłby kilka kont, żeby mieć większe szanse. poza tym to jest moja inicjatywa i mógłbym wykluczyć również innych np. wszystkich, których nick mi się nie podoba.
poprzednim razem w zamian za rzeczy z Japonii, też dostałem mały prezent od osoby, która wygrała, a zasady były identyczne.

@Singularity00: ja leciałem Air China przez Pekin, z Londynu. wyszło 500 euro za bilet w dwie strony (+ 100 euro za bilet do i z City Airport, więc w sumie 600 euro). a leciałem przez Pekin, bo chociaż coś się działo w międzyczasie (2-2,5 godziny między lotami w Pekinie), jak leciałem do Japonii bezpośrednio z Warszawy, to pod koniec lotu z nudów już miałem dość. poza tym jestem bardzo pozytywnie zaskoczony Air China - wszystko co do minuty (opóźnienia bałem się najbardziej), śliczne stewardesy, naprawdę niezłe żarcie, nawet było gniazdko z prądem.
za mieszkanie w Gangam na 12 dni zapłaciłem 600 euro (300
  • Odpowiedz
@Im_from_alaska: e to wychodzi mniej niż myślałem realnie, że może wyjść ;D
Dzięki za szczegółowe info, szczególnie cenne dla mnie to o cenach i wycieczce do strefy przygranicznej - nie sądziłem, że termin może mieć jakieś znaczenie.... jak tak patrzyłem to AirChina bije ceną wszystko a i z tego co piszesz wynika, że nawet nie jest tak tragicznie jak to zwykle jest przy przesiadkach... muszę chyba swoje plany zrewidować ;D
  • Odpowiedz
@Singularity00: spoko. Zeby nie było, że nie ostrzegałem, wnętrze air china, w porównaniu do na przykład lotu, wyglada dość archaicznie, a obsługa praktycznie nie mowi po angielsku. Ale kto by się przejmował tym drugim skoro p--o albo kawę ci przyniosą xD
  • Odpowiedz