Wpis z mikrobloga

Tak więc. W jednym z ostatnich postów pisałem o wolnej lekcji, kiedy to zostałem tylko ja i Kinga. Jest to taka sala dla uczniów, oglądamy tam filmy, jest miękko, można się położyć. Po prostu świetna okazja by zagadać do dziewczyny marzeń. Jest tylko jedno „ale”. Zagadywałem ja - spierdoks z ryjem upośledzonego goryla i elfa oraz głosem, jakbym miał penisa w buzi (co bezlitośnie powiedziała mi prosto w oczy bezwzględna, bestialska p0lka). Siedząc przy niej poczułem takie fajne uczucie, siusiak stał na baczność, ponadto pewien użytkownik doradził mi ze to najlepszy moment. Tak, więc zrobiłem to. Postarałem się zagadać. Problem tkwi w tym, że mimo starań, Kinga nie była w ogole zainteresowana rozmową ze mną. Siedziała wpatrzona w telefon, kiedy ja próbowałem skleić pare zdań. Nie dziwie się, ze nie chciała rozmawiać ze spierdoksem z ryjem upośledzonego goryla i elfa oraz głosem, jakbym miał penisa w buzi (co bezlitośnie powiedziała mi prosto w oczy bezwzględna, bestialska p0lka). Czas by pogrążyć się w smutku, s----------u, czeluści wszystkich negatywnych emocji, porozwiazywac całki, a na koniec przypieczętować dzień regularnym aktem masturbacji (oczywiście do zdjęć uśmiechu anielskiej Kingi) i położyć się spać ze łzami w oczach. Nic innego mi nie zostało
#przegryw
  • 7
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach