Wpis z mikrobloga

Nie mogę spać, a naszła mnie taka rozkminka. Za ewentualne błędy w moim rozumowaniu przepraszam, ale #!$%@? ze mnie nie teolog.

Jakby tak przyjąć, że hinduizm jest najprawdziwszą wiarą, a reinkarnacja, karmiczność itp są faktem to chrześcijanie są w dupie. Chrzest jest powiązany z grzechem pierworodnym - grzech jest środkiem do stwarzania poczucia winy, tj ciężką karmę którą dziecko jest naznaczone praktycznie od samego początku. Przez to brzemię, narzucone pod przykrywką obrzędu religijnego mającego na celu je "usunąć", dusza zostaje zniewolona, będzie zawsze odradzać się w formie człowieka, zamiast przybliżać się do Źródła. Będzie odradzać się tak długo, aż urodzi się w rodzinie która postanowi nie chrzcić swoich potomków. Statystyka jest prosta bo religia Jezusa jest jedną z dominujących na świecie, więc zawsze miliony ludzi będą pozbawione wpływu na swoją drogę w wędrówce dusz. Stajemy się w ten sposób nieśmiertelnymi niewolnikami systemu opartego na okultyzmie albo innym voodo bo zamiast oczyszczenia z grzechu, dostajemy z wejścia klątwą w łeb xd
Tylko czemu ma służyć podtrzymywanie nas w cielesnych formach? Może jesteśmy czymś na wzór pożywki energetycznej dla wyższych bytów astralnych, dlatego one nas w ten sposób "hodują". Tak jak w matrixie maszyny zniewoliły ludzi i za pomocą wysokorozwiniętej technologii zamieniły w baterie. Z tą różnicą, że dzięki sile religii sami niewolimy własne dzieci i przyzwalamy różnym energetycznym pasożytom na żywienie się nimi, tak jak i nasi rodzice zrobili to z nami. Heh.

#teoriespiskowe #bekazkatoli #religia #wiara
  • 14
  • Odpowiedz
@jeremy-grancarno: 1. Skrzyżowałeś dwie religie i oczekujesz, że to będzie działać. Równie dobrze, możesz skrzyżować mechanikę kwantową i kosmiczną oraz czekać, aż zadziała. Problem w tym, że nie zadziała.
2. Chrześcijaństwo zakłada uwolnienie z wszystkich grzechów w ramach sądu ostatecznego. Masz analogię: reinkarnacja = życie w grzechu pierworodnym, nirwana = sąd ostateczny i wieczne życie w niebie (lub piekle).
  • Odpowiedz
@jeremy-grancarno: Jeśli przyjąć, że hinduiści mają rację, to automatycznie chrześcijanie są w błędzie. Czy jest jednak jakiś powód by przyjąć że jakakolwiek z tych religii jest prawdziwa? Oto pytanie godnie nieprzespanych wieczorów ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@SnowFox: Wytykasz mi krzyżowanie dwóch religii i że oczekuję, że to będzie działać. Nie wiem skąd to w ogóle wziąłeś, tak jakby oddzielnie one działały...

Sam podkreśliłem, że napisałem to z nudów i nikogo do niczego nie przekonuje, zwykła luźna myśl. Cóż poradzić, mogłem przewidzieć że zaraz znajdą się jacyś twardogłowi i będą to interpretować i wymyslać jakieś błędy w moim toku myślenia, tak jakbym chciał drugą biblie napisać xd
  • Odpowiedz
@jeremy-grancarno:

Wytykasz mi krzyżowanie dwóch religii i że oczekuję, że to będzie działać. Nie wiem skąd to w ogóle wziąłeś, tak jakby oddzielnie one działały...


Wykaż, że nie działają ¯\_(ツ)_/¯

Cóż poradzić, mogłem przewidzieć że zaraz znajdą się jacyś twardogłowi i będą to interpretować i wymyslać jakieś błędy w moim toku myślenia


Zaczęło się wyzywanie xD Wrzucasz publicznie swoje przemyślenia, z możliwością komentowania i narzekasz, że ktoś ci odpisuje ( ͡
  • Odpowiedz
@SnowFox: Chrześcijaństwo zakłada uwolnienie w ramach wiary w to, że Jezus Chrystus odkupił wszystkie grzechy, jedynym warunkiem jest uznanie tego. Sąd ostateczny jest sądem dla tych, którzy nie uwierzyli.
  • Odpowiedz
@jeremy-grancarno: Obie te religie musiały by być w jakimś sensie prawdziwe by powstał taki konflikt.
Poza tym majstrujesz bardzo dużo założeń, których nie sposób udowodnić.
Generalnie religie mają to do siebie że jakby były prawdziwe to oznaczały by jakieś piekielne niewolnictwo.
  • Odpowiedz