Wpis z mikrobloga

@Devcio: Azjaci to w ogóle są nie za bardzo into rynek zachodni i marketing. Widać to najlepiej po wydawcach gier ze wschodu. Nawet takie From Software uciekło od Bandai Namco do Activision. Przecież anime jest tak popularne, że jest ogromny potencjałem na zarobek. Tłumaczenie to nie są jakieś ogromne koszta. Niby jest Crunchyroll, ale nie ma tam wszystkiego no i tłumaczenia są tylko w najpopularniejszych językach (albo tylko po angielsku).

Fakt,
@Logytaze: W sumie zależy od serii/osoby tłumaczącej. Trafiają się dobre tłumaczenia jak i takie, gdzie widać, że tłumacz chyba pierwszy raz w życiu styka się z anime xD