Wpis z mikrobloga

Przegrywowy pamiętnik

DZIEŃ 52 (22.03.2019)

Tabula Rasa (wstęp)

Jałowe to jest. To życie i takie wychodzenie z przegrywu. Robię postępy, ale czuję, że emocjonalnie stoję w miejscu. Szczerości w tym brak, wobec siebie samego i wobec innych. Chyba nie jestem w tym dobry, nie mam dystansu, nigdy się go nie nauczyłem. Spróbujmy podejść do sprawy inaczej. Wyobraźmy sobie, że Precel umarł w nocy, we śnie. Te rozmowy jakie wczoraj prowadził, te rzeczy jakie robił, były to jego ostatnie chwile, przez ich pryzmat będzie zapamiętany. Wyobraźmy sobie, że jestem bytem, który przebudził się w jego ciele. Mam dostęp do jego wspomnień, uczuć i przemyśleń, ale jestem tu nowy i muszę się dostosować. Musze poznać życie, w które zostałem wtłoczony i wykorzystać swoją własną perspektywę do poprawienia go, bo od tego zależy moja własna egzystencja. Rozłożyć Precla na czynniki pierwsze i zbudować od nowa. Zostawić to co wartościowe, pozbyć się tego co przeszkadza. Zrobić porządki. Z tego co widzę Precel już kiedyś chciał tutaj pozwolić sobie na trochę szczerości, ale to tchórz był straszliwy i oczywiście na zapowiedziach się skończyło. Tak patrzę na ten b----l w jego głowie i zastanawiam się za jaką karę tutaj trafiłem.

#przegryw #wychodzimyzprzegrywu #depresja #nerwicowypamietnik
  • 2
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@mrocznyprecel: Mnie w sumie zastanawia jedna rzecz od której powinieneś zacząć, a mianowicie czy na pewne rzeczy miałeś realny wpływ ? Nie oszukujmy się nigdy nie jesteśmy niezapisaną tablicą i są rzeczy pieczętujące nasz los od momentu narodzin. To jak p---r, w którym nie sposób wygrać ze słabą talią, w dodatku bez możliwości wymiany kart...
  • Odpowiedz
@Poliorketes: Ważny czynnik i na pewno muszę brać go pod uwagę. Poznać te elementy i przeanalizować, żebym mógł się skupiać na rzeczach, na które wpływ mam i to nimi zapisywać swoją tablicę. Dzięki za komentarz, dał mi do myślenia.
  • Odpowiedz