Wpis z mikrobloga

  • 84
@K4rpik: albo blokowisko, albo dojazd godzina/dwie, albo cena za metr plus 3000 xD
Swoją droga widok mam na prześwit między blokami, wiec bez tragedii
  • Odpowiedz
@ajatollah_chomeini: no, mogę to zrobić, ale muszę tym spłacić część kapitałową kredytu. Jeśli na tym zarobie to jest moje.

Nie rozumiem Twojego toku myślenia. Rodzice kupowali kredytowane mieszkanie w zeszłym roku i nie było z tym żadnego problemu
  • Odpowiedz
@ajatollah_chomeini: Co ty #!$%@?? Możesz mi pokazać podstawe prawną? Nikt nie musi żadnej zgody wyrażać xD Ja jestem właścicielem i robie z mieszkaniem co chce, conajwyżej musisz powiadomić bank że sprzedajesz. zgody żadnej nie trzeba
  • Odpowiedz
@sha4ky: w tym momencie skończyłem, bo w zasadzie kolega nie ma żadnych argumentów ;)

Nie, firma, niestety pracuje na dwa etaty i bym musiał nie spać żeby wykańczać mieszkanie po godzinach jeszcze. A i tak bym coś spieprzył
  • Odpowiedz
@ajatollah_chomeini: Czemu bank miałby nie wykreślić wpisu do hipoteki po spłacie kredytu? Nie maja prawa trzymać wpisu w hipotece jeśli kredytu już nie ma.

Zresztą na #!$%@? miałbym je sprzedawać skoro bedę tam mieszkać xD
  • Odpowiedz
@Rabusek: oczywiście. Ale nie możesz dowolnie rozporządzać tym mieszkaniem. Nie możesz np przekazać go komuś bez zdolności kredytowej, sprzedać poniżej wartości kredytu itd. Dlatego to mieszkanie nie jest tylko twoje. Na dobra sprawę to możesz je nawet stracić gdy zapomnisz spłacić ratę. Ot tyle.
  • Odpowiedz
Na dobra sprawę to możesz je nawet stracić gdy zapomnisz spłacić ratę.


@ajatollah_chomeini: nie spłaciłem 3 rat pod rząd i tyle co zapłaciłem to za monity ponaglające xD W jakiejś oderwanej rzeczywistości żyjesz gdzie ludzi sie straszy że za jeden dzień opóźnienia jest kara spłaty całego kredytu.

Do czego dążę jest to, że jest na tym mieszkaniu kredyt, ale mogę z nim robić co chcę. Dla Ciebie logicznym byłoby oddanie
  • Odpowiedz