Wpis z mikrobloga

Urwana szpilka wydechu. Wczoraj cały wieczór i dzis od rana ale się udało. Była jakaś masakra, wykrętak nie dał rady (bałem się mocniej kręcic, żeby się nie złamał. Siły przykładałem sporo, skręcał się już trochę. Kiedyś uwaliłem wykrętak i został w śrubie więc nie chciałem ryzykować). Do tego podgrzewanie palnikiem, nabijanie torxa i udar, próba ruszenia tego młotkiem i przecinakiem.... ni uja. Ostatecznie wierciłem (wolno szło, śruba 10 klasy) - wiertło 6.5mm i udało się przejechać gwintownikiem M8x1.25. Trafiłem ładnie w środek, wydaje się być zrobione całkiem fajnie :)

Generalnie ruszyć taką zapieczoną śrubę to masakra a wykrętaki fajnie działają tylko na reklamie ¯_(ツ)_/¯

#motocykle #dr350 #mechanika
DMMotoAdventures - Urwana szpilka wydechu. Wczoraj cały wieczór i dzis od rana ale si...

źródło: comment_OysJWYV4n0pB3IHGctqjASwlqUn4Zrej.jpg

Pobierz
  • 6
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

@Kuork: Masz kilka rodzajów wykrętaków. Takie najtańsze np. YT-0590 to tragedia, ledwo się wkręci i już się deformują. Generalnie ta stal jest jakaś beznadziejna. Dużo lepsze są YT-0591, chyba już z CR-V. Są twarde, raczej trudno aby krawędź, co się wcina w otwór się zdeformowała. Ale jak taki pęknie i zostanie w środku to masakra. Kiedyś to musiałem potem wiertłem diamentowym 6mm męczyc... nigdy więcej.

Generalnie trudny temat, podczas wykręcania
  • Odpowiedz