Wpis z mikrobloga

Byłam dzisiaj złożyć reklamację w salonie kosmetycznym, bo w sobotę podczas regulacji brwi woskiem kosmetyczka zdarła mi też naskórek i wyglądam jakby mnie ktoś pobił. Pokazuję się recepcjonistce i mówię o co chodzi, a ta zamiast przyjąć reklamację i zwrócić pieniądze, stwierdziła, że to może się zdarzyć, bo skóra w okolicach oczu jest delikatna i zaproponowała mi bon na następny zabieg, bo pieniędzy mi za to nie zwróci. Nie wiem dlaczego miałabym chcieć tam wracać na kolejny zabieg, więc bonu nie przyjęłam xD

Serio to normalne i mam wyglądać jak pobita przez następny tydzień bo "to się zdarza"?
Mam nadzieję że nie będę miała po tym blizn ( ͡° ʖ̯ ͡°)
#kosmetyki #kosmetyczka #wroclaw #zalesie
13czarnychkotow - Byłam dzisiaj złożyć reklamację w salonie kosmetycznym, bo w sobotę...

źródło: comment_IhrxOqeD0NmKX8TD93YIutklR1GKCVuL.jpg

Pobierz
  • 43
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Proszę, specjalnie dla Ciebie

Piszemy, jak wolimy: PĘSETA albo PINCETA, PINCETKA albo PĘSETKA. Ale niezależnie od tego, jak piszemy, wymawiamy zawsze tylko [pęseta] i [pęsetka]. Wymowa doliterowa [pinceta] jest błędem językowym. Forma PĘSETA nawiązuje do wymowy, forma PINCETA – do zapisu oryginału. PĘSETA / PINCETA to bowiem bardziej i mniej spolszczone postacie stukilkunastoletniego zapożyczenia z języka francuskiego: francuskie pincettes ‘szczypczyki’ to zdrobnienie od pinces ‘szczypce’. Przed reformą ortografii, czyli przed 1936 r.,
  • Odpowiedz