Wpis z mikrobloga

@bomboor: Jak lubi dreszczyk i thrillery to "Lśnienie" Kinga, lub "Smętarz dla zwierzaków".

Sci-Fi? "Dzienniki gwiazdowe" Lema, "Bóg urojony" Dawkinsa,

Interesuje się historią? "Narrenturm" Sapkowskiego i cała trylogia husycka - to taka para-historia ale dobrze się czyta. "Stulecie chirurgów" Jurgen Thorwald.

Miłośnik fantasy? wiadomo: cykl wiedźmiński Sapkowskiego, lub cokolwiek Tolkiena ale zacząłbym od "Dzieci Hurina",bo trylogię pewno obejrzał.

Jak ogląda Monty Pythona lub serial "The Office"... to np. "Blask fantastyczny" Pratchetta
To dwie różne książki byłyby gdyby wymienić: 1) najbardziej wciągającą książkę jaką przeczytałem 2) najlepszą książkę dla kogoś kto nie czytał i miałbym go zainteresować.
Rozumiem, że masz na myśli głównie 2).

Więc powinno być to coś w miarę nowoczesnego, z ciekawą, nieprzekombinowaną fabułą. Pewnie przemoc, seks nie zaszkodzą, żeby łatwiej wciągnąć tego delikwenta w czytanie i ukończenie tej książki.

Wychodzi mi więc, że "Ojciec Chrzestny" M. Puzo.
I książki Pratchetta. Dobra jest "Straż, straż". Nie jest to pierwsza książka z cyklu Świata Dysku, ale ta podseria ze strażą podobno jest najśmieszniejsza.


@bomboor: @Chrystus: Przyłączam się do zachwalania Pratchetta ale akurat straż ma trochę już oklepane motywy. Jak na najbardziej zachwalaną część cyklu byłem trochę zawiedziony. Z tym, że każdy lubi inne motywy. Poleciłbym zacząć ten cykl od początku tj. "Kolory magii" i "Blask fantastyczny". W przypadku tych