Wpis z mikrobloga

Dodaję jeszcze raz, tym razem z ankietą
Zastanawiam się czy to już podchodzi pod nałóg. Nie palę codziennie, bardziej od kaprysu, jednak dzisiaj strasznie chodzi za mną chęć zapalenia, mam to jakby cały czas z tyłu głowy i nie mogę się tego pozbyć. For the record, dziś przestałam palić dopiero jak zaczęłam czuć że mnie język "parzy", gdybym nie poczuła tego pewnie paliłabym dalej. Teraz też mam chęć. Z drugiej jednak strony parę dni wcześniej, jak ktoś mi proponował któreś z kolei to odmawiałam bo nie miałam ochoty. Czy z tego robi się już nałóg?
#papierosy #palenie #kiciochpyta #wykopsmokersclub #ankieta #pytanie
Wykłady typu "dziewczyny nie powinny palić bo to #!$%@?" możecie sobie oszczędzić
I chyba zaraz sb zapalę

Czy to już podpada pod nałóg?

  • Tak 80.4% (37)
  • Nie 19.6% (9)

Oddanych głosów: 46

  • 14
@Nagini nałóg, ale to wczesna faza nałogu, jak teraz się poddasz, to #!$%@? się
Łatwiej już nie będzie, musisz dać radę wytrzymywax teraz, to minie wtedy chęć zapalenia w przyszłym czasie
No chyba, że chcesz jarac, to wtedy debilizm
A inaczej, jeżeli chcesz, bo masz w tym jakiś cel, to co innego
Ale wiem, że go nie masz
@Nagini: nie no nie mam nic przeciwko umieraniu, ale wolę takie z #!$%@?ęciem. Wiesz 170 na liczniku Fordem Focusem którym poza mną jeżdżą nastolatkowie i cyk w drzewo śmierć.
Ale #!$%@? te problemy z oddychaniem które ciągną się od ponad miesiąca, jakby ktoś zdzierał ze mnie gardło od środka i niepamiętanie kiedy ostatnio ponad 5 minut minęło od ostatniego kaszlnięcia były spoko. Tz. samo kaszlenie też mi nie przeszkadza, ale to
Uwielbiam te teksy typu "na cos trzeba umrzec" palaczy a potem mi sie zali co druga kolezanka ze z mezem #!$%@? 1500 zl na fajki miesiecznie a do tego to #!$%@?, pytam czemu nie rzuca i co? Here we go again: "na cos trzeba umrzec".

Az chce sie wtedy zapytac po co taki chwast zyje? Zatruwa sobie zdrowie i jeszcze #!$%@? dupe zawraca. Widac, ze podswiadomosc takiego slabiaka normika ciagnie do fajek
@WiFoN_xD: Ja po prostu lubię spędzać czas w ten sposób. Raz, że przy papierosach poznajesz dużo ludzi, i możesz trochę skupić się na czymś innym niż złych myślach. Serio dzięki fajeczkom poznałam ostatnio sporo osób xD
Ponadto, bardzo relaksuje mnie ten sposób spędzania czasu, słuchając muzyki i paląc, czujesz się po prostu dobrze, możesz lekko odpłynąć.
Nie mówię że to mój jedyny sposób spędzania czasu, ale nie mogę zaprzeczyć że sprawia
@Nagini twój wybór, ale powiem ci coś, tak od siebie
To wszystko co opisałaś w sumie jest prawdą, z niczym nie sklamalas, ale niestety to wszystko minie. Nie będziesz czuć przyjemności z palenia, a tylko przymus i #!$%@? gdy nie zapalisz. Aż trochę Ci zazdroszczę xD chciałbym czuć to po szlugach, co ty teraz
A wracając, to teraz relaksuje, potem to stanie się rutyną, a to lekkie odplyniecie minie, nawet nie poczujesz,
@Nagini : @WiFoN_xD ma rację, jestem w momencie odstawienia, a nie jest łatwo, mimo że palilem regularnie od prawie 2 lat. Zaczęło się od kilku na tydzień, skończyło się prawie na 10 dziennie. Po około roku przyjemność stała się żadna, zostało tylko zaspokajanie organizmu przez dostarczanie nikotyny.
Polecam książkę Allen Carr "Prosta metoda jak skutecznie rzucić palenie", a dla @WiFoN_xD to jeszcze masę silnej woli i desmoksan, mimo, że nie stosowałem to