Wpis z mikrobloga

  • 1753
macie tak czasami, że nagle poczujecie jakiś smak lub zapach który przypomni wam jakiś jeden dokładnie moment lub miejsce z przeszłości? :/
  • 70
  • Odpowiedz
@clsnm: Mam tak czasami. Co więcej, zawsze pod koniec lutego czuję taki dziwny, specyficzny zapach. Nie potrafię określić jaki, ale od dzieciństwa kojarzy mi się z ciepłem, wiosną... Ostatnio miałem tak tydzień temu.
  • Odpowiedz
pod koniec lutego czuję taki specyficzny zapach.


@jestem-tu: może 'przebiśniegi'? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

a tak serio to po prostu zapach wiosny, robi się cieplej i zapachy zaczynają być lepiej wyczuwalne
  • Odpowiedz
@clsnm: zawsze jak wejdę do szpitala i czuje ten zapach ich środków czyszczących przypominają mi się czasy jak byłem parę razy w szpitalu czuje wtedy nawet zapach jedzenia które mi dawali za gówniaka
  • Odpowiedz
ewolucyjnie miało to ogromny sens - zanim coś zobaczymy i usłyszymy, możemy to wyczuć i dlatego warto to gdzieś sobie zapisać


@to_jest_chyba_kurcze_zart: hmm, a możemy też zobaczyć zanim wyczujemy i usłyszymy albo usłyszeć zanim zobaczymy i wyczujemy ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Pomyśl, jak często, za wyjątkiem może oparów z kuchni i zakładów przemysłowych czy kanalizacji (czyli nowoczesnych wynalazków) zdarza Ci się coś wyczuć po zapachu
  • Odpowiedz
@clsnm: kiedyś w autobusie czułem zapach perfum. Takie same miała moja była dziewczyna w gimnazjum czyli wtedy jakieś 8 lat temu... Aż się łezka zakręciła w oku.
  • Odpowiedz
@clsnm: dzwięki owadów na łące w upalnym lecie (wakacje), szuranie liści po betonie (droga do szkoły), no i wódeczka co weekend (wszystkie upadki, jak dog war)
  • Odpowiedz
@clsnm: ta, i najgorsze jak nie wiesz co to za zapach ani nie wiesz co ci konkretnie przypomina ale wiesz na pewno, że to kojarzysz sprzed lat i było to coś przyjemnego :D
  • Odpowiedz
@clsnm: Węch jest najsilniejszym wzmacniaczem pamięci, sprawdzano to w pogromcach mitów. Kazano aktorkom uczyć się tekstu na pamięć, miały godzinę. Potem wyrecytować tak dużo jak umiały.
Następnie tak samo tylko podczas zapamiętywania tekstu i recytowania miały wąchać jakiś specyficzny, konkretny, lubiany przez nich zapach. Efekt? Pamiętały bodajże ~30% więcej tekstu.

Także ucząc się do egzaminu wąchajcie coś, ja żułem cały czas cytrynowe orbitki, potem na egzaminie będzie wam łatwiej sobie
  • Odpowiedz