Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Według CBOS co najmniej 1 na 4 Polki wykonała aborcję. Przez moje życie przewinęło się pewnie coś ze 200 kobiet. Czyli 50 po aborcji. Może ciotka, może moja matka albo siostra. Statystycznie 4 koleżanki z klasy, kilkanaście koleżanek ze studiów.

Nie słyszałam o ani jednym przypadku w swoim otoczeniu ani wśród znajomych znajomych.
Czy wy znacie takie przypadki i ich historie? Mówi się o aborcji w waszym środowisku? Jeśli wierzyc CBOS-owi, to sprawa jest niemalże powszechna.

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 47
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Przez moje życie przewinęło się pewnie coś ze 200 kobiet. Czyli 50 po aborcji. Może ciotka, może moja matka albo siostra. Statystycznie 4 koleżanki z klasy, kilkanaście koleżanek ze studiów


@AnonimoweMirkoWyznania: noooo nie - to tak nie działa ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@cluer: załadając, że jedna na sto się przyzna - to procent tych, co miały aborcję może być znacznie wyższy.

Nie rozumiesz, o co mi chodziło z "to jest biznes". Można oszacować, ile kobiet rocznie robi skrobankę na Słowacji.

Busy jeżdżą kilka razy dziennie z Warszawy, zatrzymują się po drodze w kilku miastach, i zwykle są pełne. Takich firm przewozowych jest kilka. Liczmy 5 busów - to 100 osób dziennie. 250 dni pracujących w roku = 25 000 osób rocznie. Tylko na Słowacji, a przecież jeżdżą też do Niemiec, Holandii, latają do UK. Jeżdżą też samodzielnie. Ale na razie olejmy to - sama Słowacja. 25 000 osób
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: moja kolezanka 32 lata, wpadła i pojechalam z nią na Słowację. To jedyna osoba która znam. Nikomu innemu sie nie przyznala. Nikt o tym nie wie i nikt by jej o to nie podejrzewal. Terminy mieli zajete na dwa tygodnie w przód. Na miejscu zastalismy ok. 10 dziewczyn. Wszystkie z Polski. Głównie południowej. W różnym wieku. Sam zabieg trwa 6 minut. Myślę ze tylko ta jedna klinika mogla w
  • Odpowiedz
EzoterycznyProgramista: Opie dlaczego dziwi cię że nikt o tym nie rozmawia? Żyjemy w kraju gdzie większość ludzi ma z-----a mentalnosc i poglądy dyktowane przez kosciol, rodem z ciemnych wieków. Kobiety nie "chwalą" się że miały aborcję z obawy przed społecznym ostracyzmem. A szkoda, bo to normalna sprawa i nie powód do wstydu.

Zaakceptował: marcel_pijak}
  • Odpowiedz
Prawilne wykopki powiadają, że takie polki to margines, że jak to tak, hur dur, maksymalnie 1%.
Spójrzcie na dane z krajów, w których aborcja jest legalna, wyciągnijcie średnią i odejmijcie kilka %.

... i wow, wynik nadal dwucyfrowy ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
PS Aborcja to nie tylko wyjazdy na Słowację i do Czech. To też tabletki wczesnoporonne (maksymalnie do końca 3 miesiąca, przy czym nie ma gwarancji przy tak późnym usuwaniu), które z „łatwością” można dostać w internecie.
  • Odpowiedz