Wpis z mikrobloga

@pablonzo: To nie jest pech, Hartley rok temu pokazał, ile kosztuje taki błąd w tym miejscu. To jest błąd. Taki sam jak Seba w Niemczech, Lewisa w Chinach kiedyś. Mały, ale skutek duży, tam dla mistrzostw, tu dla samochodu.
Niezależnie od doświadczenia, w takich miejscach trzeba albo przejechać tuż przy trawie, albo się nie zbliżać. Na tym poziomie różnica między kozakiem a kimś tylko bardzo dobrym to czasem własnie kilka centymetrów.
  • Odpowiedz
@revlayup: jasny gwizdek. W całym tym burdelu na tagu związanym z januszami i testami, nie spodziewałem się tak merytorycznej wypowiedzi. Chciałem Ci tylko kumplu powiedzieć, że plusnąłem XD Mądrego to i dobrze posłuchać. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
  • Odpowiedz
@jestem_mike: A dziękuję bardzo, nie spodziewałem się komplementów ( ʖ̯)
@SavageMountain: To jeszcze wam powiem, że dziś przyszedł mi do głowy scenariusz, w którym Gasly przed Hiszpanią spada do STR za Kwiata, Daniił wsiada do Red Bulla i wygrywa wyścig, robiąc rewanż na niesprawiedliwym świecie za 2016 rok. To byłaby historia XD
  • Odpowiedz