Wpis z mikrobloga

@Fiasco_da_Gama: moim zdaniem czerwony. Oba auta znajdują się na drodze podporządkowanej i nie ma tu znaczenia, że są dodatkowe linie na środku. Niebieski skręca = musi ustąpić pierwszeństwa pojazdowi jadącemu prosto.

Ale samo skrzyżowanie chyba w rzeczywistości nie istnieje. Kto robi coś takiego :D
  • Odpowiedz
@Fiasco_da_Gama: niebieski nadal jest na drodze głównej - miałem podobną kolizję, zawracałem jak niebieski, czerwony z pięściami do mnie że on prosto a ja skręcam, przyjechały bagiety, wina czerwonego - mandat.
  • Odpowiedz
@Fiasco_da_Gama: bardzo ciekawa sytuacja.
Sam bym nie wiedział.
prosze o wyłumaczenie czemu czerwony/niebieski?
Na moje czerwony pewności nie mam.
Kojarze jedno skrzyżowanie które jest wręcz identyczne, zobaczy czy są te same znaki i dam znać
  • Odpowiedz
@Fiasco_da_Gama: zacznijmy od tego ze jakies dziwne linie ma niebieski...
powinien miec albo ciagla (ale wtedy musi stac znak stop) albo przerywana
przerywana w tym momencie oznacza:
"Znak ten wskazuje miejsce zatrzymania pojazdu na skrzyżowaniu, przed przejściem dla pieszych lub przed sygnałem świetlnym. Znak bywa również stosowany do oznaczenia miejsca zatrzymania na skrzyżowaniu równorzędnym i nie powinien być mylony ze znakiem P-13." https://pl.wikipedia.org/wiki/Znaki_poziome

wiec wynika z tego ze niebieski ma stop
  • Odpowiedz
@denimdemon: skąd wniosek, że niebieski zawraca. Moim zdaniem wyjeżdża z podporządkowanej i drogę główną to on co najwyżej przecinał.

A interpretacja nie powinna brzmieć "zależy gdzie był 10 sekund wcześniej", tylko być jednoznaczna, więc zależeć od tego gdzie się auta znajdują w danym momencie
  • Odpowiedz
@Fiasco_da_Gama: to skrzyżowanie jest inne niż na rysunku. Na zdjęciu obie jezdnie są jednokierunkowe, wiec niebieski miałby pierwszeństwo przed czerwonym, bo byłby cały czas na głównej. Na rysunku z pytania na obu jezdniach pomiędzy pasami masz podwójną ciągłą czyli obie jezdnie są dwukierunkowe. Nie spotkałam sie jeszcze z takim skrzyżowaniem i dobrze, bo sama bym nie wiedziała jak sie zachować (o ile takie twory w ogole istnieją), ale obstawiam, ze czerwony
  • Odpowiedz