Wpis z mikrobloga

#ruchdrogowy Teoretycznie pytanie. Jest sobie skrzyżowanie prostopadłe z rondem, małym z takim plackiem na środku, 4 wjazdy/wyjazdy. I teraz jest sytuacja, że po tym placku może sobie jeździć jakby nigdy nic, objazd dookoła jest umowny.

Czekam ja na wjazd na rondo. Z na przeciwka jadą samochody. Puszczam gościa co jadzie 270 st (czyli w lewo), za nim typek jedzie w prawo (włącza kierunek), to ja wjeżdżam na rondo. W tym czasie z na przeciwka (jako 3 samochód), wyjeżdża typek, dając gazu, wymija drugi samochód, przejeżdża po tym placku, bo można, trąbiąc na mnie, jakbym wymusił.

Jakby mi wjechał z bok, to czyja byłaby wina ?
  • 5
@czupek: Tego większego, ewentualnie tego, który posiada OC/AC ( ͡° ͜ʖ ͡°).

Takie minironda świetnie sprawują się na zachodzie, gdzie mają nieco zwolnić i upłynnić ruch. I tak się dzieje, gdyż każdy pokornie takie rondo objedzie zgodnie z jego przeznaczeniem. Natomiast te wspaniałe cuda architektury widziane u nas no cóż przez mentalność kierowców nie spełnią swojej roli. Osobiście uważam, że osoba, która przejeżdża przez wysepkę i ścina
@KonQ: Też mam wrażenie, że nie zrobiłem nic złego, ale jakby gość we mnie #!$%@?ł to nie sam nie wiem.
A co do samej wysepki, to nie ma miejsca na większe rondo, a przez tą wysepkę jeżdżą autobusy we wszystkie kierunki.
@czupek:
Autobus pewnie się nie zmieści, lepszym rozwiązaniem byłoby zapewne pozostawienie normalnego skrzyżowania. Ale tęgie głowy myślą co innego, zróbmy osiedlowe minirondo dla autobusów. Przegubowych, a co!
Ciężko mi się odnieść do sytuacji, nie wiem w którym miejscu ronda miało to zdarzenie, jak poruszały się pojazdy z opisu ciężko to czasem wychwycić. Jeżeli pojechał przez wysepkę w lewo, zajeżdżając Ci drogę w momencie, w którym wjechałeś już na rondo to powinna
@czupek: z jednej strony ty mu nie ustąpiłeś (o ile był przed tobą na rondzie). Z drugiej strony wysepka nie należy do jezdni, więc można twierdzić, że opuszczanie jej to włączanie si ę do ruchu.
Trudny przypadek i trochę loteria, którą stronę przyjmą biegli i sąd.