Wpis z mikrobloga

Efajki to świetna sprawa. Może i są substytutem zwykłego palenia i tak naprawdę nie leczą z nikotynizmu ale są znacznie zdrowsze, ladniej pachną i są znacznie tańsze. Ja paliłem z 14-15 lat, zacząłem jako dzieciak. Od ok 4 lat tylko efajki. Co prawda czuje czasami zamulenie ale coś za coś.
@RedTea: U mnie była paczka dziennie, kupiłem e-papierosa, brałem desmoxan i paliłem 3mg przez chyba 3-4 dni, potem paliłem 0mg i przestałem brać desmoxan i tak do dziś. Ciumkam sobie beznikotynowy liquid i odnoszę wrażenie, że samo ciumkanie i puszczanie dymu bardziej mnie uzależniało niż nikotyna. Czasem przy wyjściu na miasto i alko zapalę kilka fajek, a tak na co dzień nie mam nawet ochoty.
via Wykop Mobilny (Android)
  • 1
> z resztą, ziomek... Ćpałam, paliłam, miałam zaburzenia odżywiania, jestem niepijącą alkoholiczką... Ważne jest dziś, a nie to co było wczoraj. Jeśli chcesz być szczęśliwym, nie wolno grzebać w przeszłości () ona się nie zmieni, mamy jedynie wpływ na przyszłość.


Można przypuszczać, że fajki to najmniejszy problem xD