Wpis z mikrobloga

Mirki, moj niebieski kiedy leży ma plecach od czasu do czasu niekontrolowanie bierze głębokie, nagle wdechy, coś jak człowiek wynurzający się z wody. Zdarza się to kilka razy dziennie, w czasie snu nie zauważyłam. Powinnam się niepokoić? On do lekarza chodzi raz na 5 lat i twierdzi ze nic mu nie jest, ale mnie niepokoją zaburzenia oddechu jakiekolwiek. #medycyna #lekarz #zdrowie
  • 6
  • Odpowiedz
@zaba34 Niech idzie i zrobi spirometrie. Koszty nie duże a może życie uratować. Astma to cicha choroba, żyjesz z nią 50 lat w spokoju ale nagle, cyk nie te tory i niczym ZUS będzie cie dusić codziennie aż do usranej śmierci. A tak poważnie, wizyta u rodzinnego i spirometris a w razie czego pulmonolog. Mówi ci to wiedźmin z astmą. :D
  • Odpowiedz
@zaba34: Nie jest to raczej nic niepokojącego jeśli nie odczuwa duszności, szybko sie nie meczy, nie ma kaszlu czy innych objawów niepokojących. Może to jakaś nawykowa kwestia? Jeśli jest otyły to może być kwestia rzeczywiście opadającego podniebienia miękkiego jak w bezdechu sennym, ale skoro piszesz, że we śnie nic takiego nie ma to raczej nie to. Myśle ze nie ma sie co za bardzo przejmować jeśli niebieski rzeczywiście sie dobrze czuje
  • Odpowiedz