Wpis z mikrobloga

@Meowz: Ślub cywilny w gronie najbliższych i przyjaciół, bez spędu do trzech pokoleń wstecz, z którego połowy ludzi w ogóle nikt nie zna, a 90% nie jest w stanie określić stopnia spowinowacenia, przez co świadkowie i druhny nie wiedzą, czy jeśli przeliżą się z kimś gdzieś na uboczu, to będzie to już wstęp do kazirodztwa, czy jeszcze nie.
@Meowz: Przede wszystkim: kościelny. A poza tym... dobrze przeżyty, radosny, uroczysty, ze zrozumieniem tego co się dzieje, nie żadne "byle szybko bo śpieszy nam się na wesele" tylko ze świadomością że to ślub jest ważniejszy niż wesele.