Wpis z mikrobloga

@ultimatebadass: formalnie chodzi o zachowanie w zakrętach. Obniżenie samo w sobie 'usztywnia' bryłę (skutek obniżenia środka ciężkości). Kiedy nie skorygujesz geometrii, automatycznie uzyskasz 'negative camber', ale zwykle jest to zamierzona zmiana geometrii. W zakręcie karoseria wychyla się i koło wychyla się w stronę zakrętu. Negative camber przechodzi w zerowy (hipotetycznie), gdzie z zerowego byłby pozytywny (bardzo niepożądany). Oczywiście nie można przesadzić, bo tyczy się to kół po stronie wewnętrznej (względem zakrętu).
@eloar: dzięki, właśnie ta moda na koła pod ekstremalnymi kątami (jak na tej fotce z artykułu ten japończyk) wychodzące dodatkowo poza obrys auta mi się osobiście nie podoba. W autach typowo torowych rozumiem, że lekka modyfikacja kąta koła może mieć sens w zakrętach ale chyba nie tak ekstremalne wartości i obniżenie zawieszenia do tego stopnia że karta kredytowa nie wejdzie między błotnik a oponę ;) Ten nsx ze zdjęcia raczej jest