Wpis z mikrobloga

@double_vision: tatuażysta, podobnie jak ginekolog i fotograf, jeśli nie skupią się na robocie, to nie wykonają porządnie roboty. Na początku "radość" z takiej pracy idzie w parze ze stresem, a potem to już praca jak każda.
  • Odpowiedz
@nadek: Na Zachodzie Europy rzeczywiście nagość nie budzi takiej sensacji, ale np. w Stanach Zjednoczonych jest mniej więcej jak u nas, jeśli chodzi o sauny, topless itp.
  • Odpowiedz
@double_vision: ogólnie czułbym się z tym bardzo dobrze. Zresztą często z kobietą chodzimy razem do łaźni, gdzie wchodzi się całkiem nago. Nie ma nic bardziej naturalnego niż nagość i tylko mentalne stuleje mają takie rozkminy, bez obrazy :)
  • Odpowiedz
Ze wszystkich dziewczyn z tatuażami, które znam, tylko jedna jest emocjonalnie zrównoważona


@brasselOverload: I mamy uwierzyć że te bez tatuażu to takie hurtowo wszystkie zrównoważone? :P
  • Odpowiedz
Porownywanie jakichś pato-tatuazystow z lekarzem XDDDD

No wcale creepy z aparatem nie robią rozbieranych sesji tylko po to żeby głupie samice przeruchac ))¯_(ツ)_/¯
  • Odpowiedz
@double_vision: opowiedz o tym jak przezywasz z ta góra śmiechu? Jak to wyglada na co dzień? Jedziesz traktorem zbierać ziemniaki i nagle sobie o tym przypominasz i w śmiech? Albo idziesz w domu babci do piwnicy po ziemniaki i słoik jest owinięty w gazetę w której jest zdjęcie i widać kawałek pleców wytatuowanej dziewczyny i ty znowu w śmiech? Ale taki pożądny ze aż sie turlasz?
  • Odpowiedz
@Shatter: zależy, w jaki sposób definiujesz zależność. Czy z punktu widzenia czysto logicznego („dla każdego x zachodzi f(x)”), czy z punktu widzenia statystycznego (a właściwie anegdotyczno-statystycznego xD).
Niestety, z punktu widzenia czysto logicznego, to prawdą nie są nawet rzeczy, które uznajemy za prawdziwe (np. niebo nie jest niebieskie, bo bywa czerwone)
  • Odpowiedz