Wpis z mikrobloga

Ręce opadają jaki śmieć ludzki dorywa się do tej gry w weekendy. Bądź rzucony na uptier, rób pierwszy wynik w drużynie, miej prawie cały pasek punktów drużyny kiedy wroga jest już na wykończeniu (2/3 bazy nasze), zgiń odwalając kawał dobrej roboty a potem obserwuj jak twoja drużyna kampi, liże się po fiutach, wjeżdża pod lufę wrogów, traci bazy i po 10 minutach #!$%@? bitwę do #!$%@?. Mam większy szacunek do dworcowych meneli.

Może was zaskoczę, ale najżałośniej grali gracze w niemieckich czołgach.

#warthunder
  • 5
@Logytaze: Bywa. A jak człowiek stanie w miejscu, z którego może powstrzymywać przez dłuższą chwilę wraże maszyny, a reszta zespołu zamiast zabezpieczyć flanki i przeć naprzód jedzie gdzieś w #!$%@? a Ty po paru minutach ciekawej i dobrej walki giniesz albo obserwujesz jak ludzie boją się pojechać ciut dalej. W tym czasie wróg zajmuje bazę i kanec.