Wpis z mikrobloga

@lubie-sernik: byłem raz na Wadowickiej i syf jakich mało, zero miejsca do ćwiczeń, #!$%@? w opór maszyn i bieżni, masz wrażenie ze zrobili siłownie na korytarzach
  • Odpowiedz
  • 1
@lubie-sernik solvay spoko, nawet w godzinach popołudniowych idzie poćwiczyć i znaleźć sobie sprzęt/miejsce. Wiadomo że koło 17/18 jest gorzej ale cały czas do zrobienia
  • Odpowiedz
@lubie-sernik teraz w platinium i tak nie da się kupić karnetu na pojedynczą siłownię oprócz tych XXL, więc może i kawał drogi, ale lepiej już pojechać na aleje pokoju. W tygodniu czynne do 24 i tak wielkie, że zawsze znajdziesz dla siebie miejsce i maszynę.
  • Odpowiedz
@lubie-sernik: Chodzę w najgorsze godziny czyli 17-18 i ludzi jest w ciul. Cały sprzęt zajęty ale pomału kończy się styczeń i coraz więcej osób porzuca swoje postanowienia noworoczne ( ͡° ͜ʖ ͡°)-
  • Odpowiedz
@pixtri: Prowadzę treningi personalne często w godzinach szczytu i jakoś nigdy nie miałem problemu z zajętym sprzętem. Podobnie ze swoimi treningami. Typowe narzekanie Janusza siłowni.( ͡° ͜ʖ ͡°)

Wystarczy otworzyć usta do ludzi albo trochę pomyśleć. Poza tym, nie wiem czy wiesz, ale siłownia dopiero w maju tamtego roku została powiększona o 3 nowe strefy(za pierwszym Cardio). Kiedyś całe życie siłowni koncentrowało się na "strefie wolnych ciężarów"
  • Odpowiedz
@Matemit: Ja do tej pory chodziłem do Saturn Fitness ale przeprowadziłem się do Łagiewnik więc wolę siłownie bliżej, tam też ćwiczyłem w godzinach szczytu i dawałem radę :)

W przyszłym tygodniu zaczyna mi się karnet, więc się trochę 'rozgrzeję' i się odezwę
  • Odpowiedz