Wpis z mikrobloga

#wynajem #prawo

Mam problem z właścicielem który chce mnie ewidentnie oszukać na pieniądze przy wynajmie pokoju.

Mniej istotny fragment:
Wynajmuję 1 z 3 pokoi w mieszkaniu. Każdy kto tu mieszkał miał zawsze problem z właścicielem.
Na przykład przy opuszczaniu mieszkania właściciel nie zwracał kaucji stwierdzając, że materace są pobrudzone i kazał płacić za nie 1400zł (tyle wynosiła kaucja). Ja po lekkiej sprzeczce z właścicielem zostałem przez niego poinformowany, że będę płacił mu za jakieś uszkodzenia blatu w kuchni, które już były zanim się tu pojawiłem. Przy okazji sprzeczki wypowiedział mi umowę (sam też chciałem to zrobić).

Część istotna:
Chciałbym uniknąć oszukania mnie na pieniądze przez właściciela, który poinformował mnie że będę płacił za jakieś drobne uszkodzenie blatu które było zanim tu zacząłem mieszkać.
Moja umowa na pokój została wypowiedziana - mam się wyprowadzić do końca marca (2-miesięczny okres wypowiedzenia).
Płacę zawsze za miesiąc z góry 1-ego dnia (gotówką, przypuszczam że US o tym nie wynajmie nie wie).
Teraz istotny fragment umowy, który trochę mnie martwi:
"Wynajmujący ma prawo wypowiedzieć umowę bez zachowania okresu wypowiedzenia najemcy jeżeli Najemca:
1. mimo upominania używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem, albo zaniedbuje obowiązki dopuszczając do powstania szkód lub niszczy urządzenia przeznaczone do wspólnego korzystania przez mieszkańców mieszkania lub bloku, albo wykracza w sposób rażący lub uporczywy przeciwko porządkowi domowemu, utrudniając innym współmieszkańcom korzystanie z mieszkania, lub
2. zwleka z zapłatą czynszu lub uiszczeniem innych opłat za używanie lokalu lub
3.wynajął, podnajął albo oddał do używania lokal lub jego część bez pisemnej zgody wynajmującego"

W mieszkaniu żadnych szkód nie zrobiłem, mieszkam normalnie, dbam o czystość, ani nikomu nie podnajmuje mieszkania, a z współlokatorami mam dobre relacje.
Jestem pewien że kaucji właściciel mi nie planuje zwrócić.
Nagrałem też kłótnię z właścicielem, który obiecuje mi że zapłacę za uszkodzony blat.

W jaki sposób uniknąć sytuacji w której właściciel nie zwraca mi kaucji?

Z góry dzięki za pomoc.
  • 15
@qwerty96: Jeśli mam być szczery to marne szanse bez interwencji prawnej, bo na takich idiotów złodziejskich nie ma bata, oni potrafią #!$%@?ć się do wszystkiego. Nagrywaj i zbieraj info, potem można załatwić to sądowo, ale nie wiem, czy warto.
Dodałem fragment umowy do mojego wpisu (punkt 2). Co on tak na prawdę oznacza? Czy jeśli 1 dzień będę zwlekał z zapłatą to może mnie wyrzucić? xD

"Wynajmujący ma prawo wypowiedzieć umowę bez zachowania okresu wypowiedzenia najemcy jeżeli Najemca:
1. mimo upominania używa lokalu w sposób sprzeczny z umową lub niezgodnie z jego przeznaczeniem, albo zaniedbuje obowiązki dopuszczając do powstania szkód lub niszczy urządzenia przeznaczone do wspólnego korzystania przez mieszkańców mieszkania lub
@Chargedaffaires: Dzięki za odpowiedź. Spodziewałem się że mniej więcej tak to działa.
Co do wyrzucenia z mieszkania za niepłacenie już wiem co i jak.

A co do problemu z kaucją to nie wiem jak to rozwiązać. Idąc tym tropem to może mi zarzucić kilka innych uszkodzeń które są w moim pokoju, a były tutaj już w momencie gdy się wprowadzałem. W każdym razie... wiem że kaucji mi nie zwróci, bo na
@qwerty96: Zgodnie z przepisami kaucja może pokrywać tylko szkody spowodowane przez najemców itp. i nie może być zamiennikiem czynszu. Przy czym w praktyce strony często ustalają, że czynsz za ostatni miesiąc zostanie pokryty z kaucji, więc to zależy od tego co ustalisz z właścicielem.
@MTGroszek: Fragment umowy:

"Wynajmujący zobowiązany jest zwrócić całą kaucję Najemcy w dniu wygaśniecia niniejszej umowy po potrąceniu odpowednich kwot należnych Wynajmującemu z tytułu roszczeń przysługujących mu w dniu opuszczenia mieszkania przez Najemcę, a w szczególności z tytułu niezapłaconego czynszu, odsetek za nieterminowe płatności czynszu, wyrządzonych przez Najemcę szkód w mieszkaniu....."

Ten zapis wydaje się mi trochę pomagać.
Nie mogę płacić za ostatni miesiąc? No spoko, mam kaucję.
Na "uszkodzenia" i
@qwerty96: Żadna ze stron nie może sobie po prostu jednostronnie uznać, że ostatni czynsz pójdzie z kaucji. Jeśli się dogadasz, to nie będzie problemu. Coś mi się pomyliło w poprzedniej, to znaczy kaucja może pokrywać również inne roszczenia niż tylko za szkody czyli zaległość w zapłacie czynszu. Właściciel może nie chcieć się na to zgodzić, bo np. będzie wolał się zabezpieczyć. Jeśli uważasz, że może coś odwalić, to dokumentuj stan mieszkania.