Wpis z mikrobloga

Mirki, co się #!$%@?ło to ja nawet nie. Mieszkam w wojewódzkim mieście, i jeden z pokojów wynajmuje #katechetka. Umysł ameby zamknięty w ciele trzydziestolatki. Ostatnio rozmowa z jej kumpelami zeszła na symbolikę i patrzcie co się #!$%@?ło:
- A znak nieskończoności też jest satanistyczny, wiesz?
- No, to strasznie wygląda jak ludzie się tym obwieszają i mają takie wisiorki i bransoletki... Nawet nie są świadomi jak wielką krzywdę sobie robią nosząc takie z pozoru niewinne symbole...
- Ja aż nie mogą na to patrzeć, bo jak można nosić takie coś... Masakra.
- Ale przecież co jest złego w znaku nieskończoności? przecież to z matematyki? - pytam.
- NIE! To nie matematyka to ma powiązania DEMONICZNE! Odpowiada mi jedna z katechetek, a inne zgodnie jej potakują...
I nastała ciężka atmosfera grozy...
Demony wisiały w powietrzu...
Prawie namacalnie czułam ich obecność odbijającą się w przerażonych twarzach katechetek...

#polska #religia #katolicyzm #heheszki #przegryw i trochę #bekazpodludzi xD
  • 22
@Ghuleh: pytanie czy ksiądz miałby chęć "ratować" ja od "zatracenia"? ( ͡° ͜ʖ ͡°)katoliczki akurat uważają za samca alfe księdza który kieruje wspólnotą do której należą, a nie kolegę z tej wspólnoty dlatego tak zachowują dystans i seks tylko po ślubie