Wpis z mikrobloga

@KubekMleka: Po śniegu motocyklem jeszcze nie jeździłem (no może na transfogarskiej/transalpinie w maju, ale to był bardziej zlodowaciały śnieg i ledwo szło przepchać motor kawałek. I ja, i motor się ślizgaliśmy - jednym słowem masakra).
Jedyne na rowerze mam porównanie. O ile nie ma lodu pod śniegiem to jeździ się całkiem normalnie i przewidywalne.
Dla mnie byłoby szkoda motora na jazdę po zasolonym asfalcie (chyba, że chcesz szybko zapoznać się
  • Odpowiedz
@KubekMleka: no to podepnę się. Przy -5C na zwykłych oponach, na suchym asfalcie (na cbr250r) jeździ się normalnie (tzn. startować spod świateł mogę agresywnie i nie ma szans na uślizg, a prewencyjnie skręcam łagodnie). A czy jest zimno? Jak masz zimowe rękawice i ubranie tekstylne z podpinkami, to jest ciepło (pod kurtkę warto wrzucić cienką, bawełnianą bluzkę z długim rękawem (30 zł) lub jakiś cieniutki polar). Te -5C to po
  • Odpowiedz
@DMMotoAdventures: Sól chyba najgorsza w tym wszystkim. Zaraz po ryzyku skasowania maszyny. ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@Hamza: To mnie trochę podkusiło do rozpoczęcia sezonu pod koniec lutego (bo akurat będzie przerwa międzysemestralna), ale obawiam się, że to będzie i tak o wiele za wcześnie. ( ͡° ʖ̯ ͡°) Słabe właśnie są te przymrozki, kiedy jest lód na jezdni, bo na
  • Odpowiedz
  • 0
@KubekMleka i każdy rejon polski jest inny pod względem pogody. Np. u mnie przez całą zimę chyba tylko raz lub dwa razy był kilkucentymetrowy śnieg, który leżał dobę i moze 3-4 razy byl śnieg milimetrowy, który leżał dobę. Jak ostatnio jeździłem przy -5C to miałem wrażenie, ze asfalt jest idealnie czysty i bez soli, tak czysty jakby to był środek czerwca.

Bez ważnego powodu nie chce mi się jeździć w mrozy.
  • Odpowiedz
@Hamza: Tak właśnie strzelałem, a kolejna przerwa w zajęciach dopiero w drugiej połowie kwietnia. ( ͡° ʖ̯ ͡°) No i musiałbym zrobić 300km na moto, żeby go przywieźć do Wrocławia, więc pogoda musi być przyzwoita (chociaż bardziej boję się zrobić kilka kilometrów na naprawdę starych oponach do wulkanizatora, jeśli będzie chociażby wilgotna nawierzchnia XD ).
  • Odpowiedz
@KubekMleka: moje opony chyba mają z 5 lat i normalnie wymieniłbym je w tym roku, mimo, że jeszcze mogą sporo kilometrów przejechać, ale jak widzę, że przy paru stopniach na plusie, w deszczu ANI RAZU nie miałem uślizgu to sobie przejeżdżę jeszcze rok i dopiero kupię nowe, nawet hamowanie na mokrym jest normalne u mnie, a ABS jakoś nigdy mi się nie załącza. Może dobre mam opony i przez większość
  • Odpowiedz
@Hamza: Może coś w tym być. Moje mają chyba 10 (i chciałbym żartować). ( ͡° ͜ʖ ͡°) Ale też stały w ciepłym garażu i nie wydawały mi się być złe, chociaż nie jeździłem na mokrym. U mnie tylko Honda CB500, więc też nic ciężkiego.
  • Odpowiedz
@Hamza: Zostały od poprzednich właścicieli, którzy faktycznie prawie nic nią nie jeździli (co widać po papierach, więc na pewno można wierzyć XD ), a ja kupiłem pod sam koniec poprzedniego sezonu, więc nie było sensu wtedy się za to brać.
  • Odpowiedz
Witam.
Jestem właścicielem maszyny, dzisiejszym kierowcą i jutrzejszym mordercą kumpla, któremu wysłałem zdjęcie...
Maszyna: Suzuki Bandit 1200S 2004r.
Ubranie: koszulka termiczna, golf, kominiarka z ociepleniem, kurtka Richa z podpinkami, spodnie dzinsowe + spodnie narciarskie z Lidla, kask Nolan N87, rękawice (nie pamiętam) - wszystko poza golfem, koszulką termiczną ispodniami narciarskimi z jednego miejsca w Poznaniu (gdzie maszyna jeździ na codzień) - w priv mogę podać, ale nie będę robił publicznej
Zdjęcie: las pomiędzy Tucholą i Rudzkim Mostem w okolicach oczyszczalni (wtajemniczeni znają ;) )
Dzisiejsze trasy: Okolice Tucholi (kujawsko-pomorskie) gdzie maszyna zimuje
  • Odpowiedz
@darasw: na ewentualną rdzę jest neutralizator rdzy, a co do kuj-pom, jak tak dalej pójdzie to jeszcze mnie odwiedzisz ( )

A to ze spodniami narciarskimi, przyznam, że bardzo sprytne. Co do kominiarki, nie używam, bo nawet przy -5C w moim kasku jest ciepło (a otworów wentylacyjnych nie zamykam, bo nie czuję by wiatr się przedzierał do wnętrza kasku, widocznie mam fatalną wentylację), kołnierz kurtki
  • Odpowiedz
@KubekMleka: W moim poprzednim moto (125) oponki miały 9 lat, fabrycznie moto na nich wyjechało z fabryki. Właśnie przy takich malutkich pojemnościach robi się problem bo nigdy nie zużyjesz tej opony. Wiesz ze ona ma już swoje lata,patrzysz na ceny opon,potem na opony, potem znowu na ceny opon potem znowu na opony i widzisz ze są w bardzo dobrym stanie i ze w sumie to byś tylko nowemu właścicielowi podarował
  • Odpowiedz