Wpis z mikrobloga

Do wszystkich. Czy Wy nie rozumiecie, że klinika musiała go zatrudnić?

1. ma papiery na wykształcenie, pewnie talenty stomatologiczne również. Tego nie wiemy. Może jest perfekcjonistą w tym zawodzie.
2. nie jest rejestrowany jako karany (pobicie i duszenie tego pana- nie pamiętam nazwiska, było uznane jako niepoczytalność, po jakimś czasie został uznany za poczytalnego, czytaj wyleczonego) Nie był karany.
3. Są zarzuty prokuratorskie w przygotowaniu, ale nie ma wyroku sądu.
4. Gdyby
I jeszcze jedno słowo.

Uwaga i Polsat, tv które zajmowały się tą sprawą nigdy nie poszli do UJ gdzie studiowała Małgorzata K. młodsza. Nigdy nie poszli do miejsca pracy Małgorzaty K. starszej- dermatolog. Nigdy nie prześledzili gdzie Andrzej K. studiował techniki dentystyczne. Gdzie dostał dyplom itd. Dlaczego? A nawet jeśli mają te info, dlaczego w żadnym materiale nie ma o tym wzmianki?
@MrsGizbern: On jest niepoczytalny i ma żółte papiery. Inaczej by dawno siedział za usiłowanie zabójstwa sprzed kilku lat. Osobe niepoczytalną można zatrudnić w przychodni, szpitalu, klinice stomatologicznej? No nie wydaje mi się, bo osoba niepoczytalna może zrobić krzywdę pacjentowi. Ale patrząc poprzez pryzmat rodziny Kościuszko wychodzi na to, że mozna takie osoby zatrudniać. Matka pracuje jako dermatolog w przychodni, Andrzejek w klinice stomatologicznej, a Małgorzata ukonczyla prawo na UJ. Cala rodzina
@MrsGizbern: ale dlaczego klinika musiała go zatrudnić? Jest jedynym specjalista na świecie? Tzn. że jak skończę studia w danym kierunku to szukam pracy zgodnej z moim wykształceniem, idę do firmy i mówię, że od dziś tu pracuje? Rozumiem, że teraz ciężko im go zwolnić, ale dlaczego musieli go zatrudnić? Pytam, bo może nie znam faktów do końca.
Uwaga i Polsat, tv które zajmowały się tą sprawą nigdy nie poszli do UJ gdzie studiowała Małgorzata K. młodsza.


@MrsGizbern: Podawali wczoraj gdzie skończyła studia prawnicze Małgorzata młodsza, podali nawet tytuł jej pracy magisterskiej, więc na upartego, po danych z uczelnianego repozytorium, można odnaleźć jej nazwisko.
@Mateo094: Wedle tego co mówią w tym programie http://www.polsatnews.pl/wideo-program/panstwo-w-panstwie-stalking-czy-konflikt-sasiedzki_6731104/Andrzej K. nie ma żółtych papierów i nie jest uznany za niepoczytalnego. W sprawie pana Lisa został uznany za chwilowo niepoczytalnego (czytaj- był niepoczytalny tylko w czasie incydentu), spedził w psychiatryku około miesiąca bodajże i został wypuszczony jako zdrowy, poczytalny i nie zagrażający. Pani Bozena mówi w tym programie, że cała rodzina jest uznana za poczytalną. Dlatego ta sprawa jest taka bulwersująca, bo
@Klara_Polzl: Tu nie chodzi o to. To, że ona studiowała na UJ wiemy od minimum 3 lat. Chodzi o to, że żadna z tych telewizji nie poszła do dziekana/rektora UJ i nie pytali. Tak samo jej matka ciągle pracuje w przychodni, jest dermatologiem i też nikt nie zapytał o nią pracodawcy. Przynajmniej nie ma takich info w żadnym, ale to w żadnym materiale a zapewniam, że obejrzałam je wszystkie i sprawą
Tu nie chodzi o to. To, że ona studiowała na UJ wiemy od minimum 3 lat. Chodzi o to, że żadna z tych telewizji nie poszła do dziekana/rektora UJ i nie pytali.


@MrsGizbern: Raz, ze dziekan/rektor nie ma prawa ujawniać informacji o studencie; dwa - cóż taki dziekan może zrobić? Za co uniwerek miałby ją, powiedzmy, usunąć z uczelni - skoro ona nie została skazana?

Tak samo jej matka ciągle pracuje
@Klara_Polzl: I właśnie dałaś odpowiedź na wszystkie pytania jakie tu ludzie zadają. Nie ma wyroku nie ma podstaw do usuwania z uczelni, zwalniania z pracy czy nie zatrudniania. Gdyby ktokolwiek chciał zastosować jakieś kroki czy to na uczelni, czy w pracy pani dermatolog, zostałby pozwany i sprawę by przegrał. Takie jest prawo i dlatego ta sprawa tak bulwersuje. Pisałam o tym wyzej.
@MrsGizbern: Ale z drugiej strony: jak sobie to inaczej wyobrażasz? Gdyby można było ludzi wyrzucać dyscyplinarnie z uczelni czy pracy bez udowodnienia im oszustwa, zaniedbania, przestępstwa - zdajesz sobie sprawę, jaka byłaby skala nadużyć?

Znam podobną historię, sprzed jakichś 15 lat: student psychologii zaatakował nożem wykładowcę. Poszedł na obserwacje psychiatryczną, stwierdzono niepoczytalność i przy okazji jakieś solidne zaburzenia osobowości. Wiadomo było, ze nie powinien wykonywać zawodu psychologa, pracować z ludźmi. Ale
@Klara_Polzl: Oczywiście, że zdaję sobie sprawę ze skali nadużyć, gdyby można było zwalniać ludzi tak ad hoc. Niestety prawo mówiace o tzw. chwilowej niepoczytalności jest niedorzeczne i należy je jakoś zmienić. Nie pytaj mnie jak, bo nie jestem zadnym ekspertem. Widzę jednak ogromne luki, które prowadzą do bezkarności przestępców oraz bezsilności urzędników państwowych, organów ścigania a co najważniejsze ofiar tych przestępców. Dostateczną i obrazującą w pełni kuriozalność tych przepisów jest sprawa
Niestety prawo mówiace o tzw. chwilowej niepoczytalności jest niedorzeczne i należy je jakoś zmienić.


@MrsGizbern: To wyobraź sobie, że ktoś podał ci narkotyk o działaniu halucynogennym i w psychozie robisz coś zakazanego. Niczego nie pamiętasz.

Film obejrzę wieczorem, teraz nie mam jak.
@Klara_Polzl: Nie mówimy o niepoczytalności po środkach narkotycznych itd. I nie drążmy tego, bo aż się boję, że temat zejdzie ostatecznie na np. mind control itp. Mówimy o prawie Polskim, powołanych biegłych z zakresu psychiatrii, sądownictwie, prokuraturze i policji w odniesieniu do sprawy rodziny K. Ich chwilowa niepoczytalność (sprawa pana Lisa) nie wynikała z powodu dragów jakichkolwiek. Nie rozmywajmy tematu, proszę. Co innego niepoczytalność po substancjach odurzających, co innego mord/atak w
@MrsGizbern: Nie mam pojęcia o czym piszesz, gdy piszesz o mind control, serio. Termin całkowicie/częściowo zniesiona poczytalność to termin prawny (nie medyczny) i oznacza zachowanie, gdzie sprawca nie był w stanie rozpoznać znaczenia swojego czynu. Z perspektywy medycznej przyczyn niepoczytalności może być wiele. Najczęściej to upośledzenie umysłowe, choroba psychiczna*, wpływ środków psychoaktywnych (narkotyki leki).

*Nie jest tak, ze chory psychicznie z automatu zawsze jest niepoczytalny. Dla przykładu: schizofrenia przebiega w okresach
@Klara_Polzl: Mam prośbę, obejrzyj materiały, które Ci zapodałam. Potem porozmawiamy o schizofrenii, chwilowym stresie, przewlekłym stresie, depresji, niepoczytalności trwającej kilka godzin, et cetera. I może zastanówmy się jakie opinie specjalistów od wszystkiego można uzyskać będąc w odpowiednim kręgu plus mając narzędzie w postaci znajomości prawa. I na tym kończę póki co.