Wpis z mikrobloga

Na izbie można trafić z miasta albo z domu tylko że z domu to za agresje albo jak świrujesz to przez zegadłowicza i po konsultacji lądujesz „do wytrzeźwienia” z ustawy. A na izbie nie wszędzie były kamery, przynajmniej kiedyś
  • Odpowiedz
@koxiak: ....lub nie rucha przypału :P

bądź co bądź dobrym ludziom fart sprzyja
mam dość za uszami , a póki co udaje się bez mandatu
chcieli mi kilka razy wpisać za picie/palenie w miejscach publicznych/niedozwolonych
kultura i palenie głupa do końca, czyt. to nie moja ręka, to nie mój papieros do połowy spalony palący się i leżący
  • Odpowiedz
No ale to trzeba chyba zgona zaliczyć gdzieś na ulicy. Jak ktoś coś kontaktuje to chyba nie wywożą go od razu na izbę? Czy się mylę?


@fourier97: przy odrobinie niefarta, to wystarczy, że jesteś po prostu pod wpływem alkoholu (bodajże powyżej 0,5 promila musisz wydmuchać na "wejściu", żeby Cię w ogóle przyjęli, także to są ze 3 piwa). Wracasz w nocy z imprezy na przystanek/postój taxi/idziesz do domu z buta,
  • Odpowiedz
@Maro88z nie byłem w stanie pisać bo mnie znaleźli w krzakach pod domem, na wyjściu z izby wydmuchałem ponad promil


Nie mogą cię wypuścic z takim stężeniem alko, bodajże przy 05 albo mniej puszczają, tak byłem raz w 30 letnim życiu, "koledzy" z sali szli na dmuchanie i jeden wraca 08 i zostaje a my w.smiech, poszedł drugi 1 promil i zostaje a my w jeszcze większy śmiech, poszedłem ja i
  • Odpowiedz