Siema Mirki i Mirabelki. Nadal w bani mam #postanowienianoworoczne i generalnie moment zwątpienia w pracę 8h dziennie. Myślę nad tym, żeby nauczyć się #jezykiobce, a dokładnie #szwecja. Boję się tego, wiem, że czekałoby mnie mega dużo pracy, ale chciałbym żeby to zaprocentowało za parę lat. Co sądzicie?
@mkk141: Duolingo i zaczynasz od zera, ważne żebyś faktycznie codziennie chociaż te 15 minut poświęcił. Z czasem dodasz sobie gramatykę z innych źródeł. Jeśli już znasz angielski bądź niemiecki to masz duże ułatwienie bo szwedzki jest z niego trochę wypadkową. Nauczysz się szwedzkiego to otwiera ci się cały świat nordycki bo dogadasz się i zrozumiesz Norwegów czy Duńczyków (troche trudniej ;D)
@Saeglopur właśnie angielski umiem bardzo dobrze. W ogóle łatwo mi przyszła nauka angielskiego. Mój brat na przykład kiepsko ogarnia angielski, problemy ma z wymową, akcentem. Jakbym był na jego poziomie to bym raczej nie tykał Szwedzkiego. Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, podniosłes mnie na duchu
@mkk141: Szczerze mówiąc przemyślałbym naukę tego języka - i to pisze jako osoba, która się go uczyła jako samouk. Szwedzki to bardzo ładny, prosty język, ale cała Szwecja jest zaangielszczona. Szwedzi mówią zupełnie swobodnie po angielsku - nie używa się tam dubbingu ani lektora (poza nielicznymi wyjątkami np. bajkami dla dzieci), więc poprzez kontakt z telewizją zdecydowana większość społeczeństwa mówi po angielsku i chętnie przechodzi na angielski, gdy wyczują, że twój
@mkk141: chcesz emigrować do Szwecji? @Nie_umre_za_ciebie: po 2 latach pobytu w SE rozumiałam skånska. Obecnie (~7 lat) dogadam się z Norwegami, z Duńczykami o pierdołach porozmawiam, a i na Islandii cześć rzeczy zrozumiem. (-:
@Nie_umre_za_ciebie: @aldrig: Ale gdy jednak jest sie jedynym bądź jednym z nielicznych nie lokalsów to to przeskakiwanie na angielski ciągle nie jest OK choć widzę jak oni po prostu też lubią używać angielskiego - to bardziej o to chodzi, tak samo w Szwecji jak i Norwegii. Różnice są kolosalne zwłaszcza w NO między regionami i często są problemem dla nich samych. Mnie jednak najbardziej rozwala że jesteś w Norwegii, ekipa
@Saeglopur: stąd pytanie, czy chcesz emigrować (dopiero teraz widzę, że zawołałam mkk zamiast Ciebie).
W każdym razie - nie polecam życia w jakimkolwiek kraju bez chociażby podstawowej znajomosci języka (A1). W przypadku Szwecji to faktycznie, w większości miejsc dogadasz się po angielsku, ale szwedzki jest na tyle prosty (a Szwedzi pomocni), że bez problemu go ogarniesz. Z wymową pomogą lokalesi (bardzo się cieszą, jak ktoś chce się uczyć szwedzkiego). (-:
Mam pytanko może mądre może głupie ale w sumie po co ludziom auta 200-400 KM skoro ryzyko przypalu i stracenie prawka jest wysoce prawdopodobne? #motoryzacja
Dziękuję Ci bardzo za odpowiedź, podniosłes mnie na duchu
Komentarz usunięty przez autora
@Nie_umre_za_ciebie: po 2 latach pobytu w SE rozumiałam skånska. Obecnie (~7 lat) dogadam się z Norwegami, z Duńczykami o pierdołach porozmawiam, a i na Islandii cześć rzeczy zrozumiem. (-:
@aldrig: Ha czyli też Ci to trochę zajęło. Wszystko jeszcze przede mną ( ͡° ͜ʖ ͡°) Jaki jest dialekt z którym obcujesz na co dzień?
Najczęściej göteborgska, småländska i +- rikssvenska.
Różnice są kolosalne zwłaszcza w NO między regionami i często są problemem dla nich samych. Mnie jednak najbardziej rozwala że jesteś w Norwegii, ekipa
W każdym razie - nie polecam życia w jakimkolwiek kraju bez chociażby podstawowej znajomosci języka (A1). W przypadku Szwecji to faktycznie, w większości miejsc dogadasz się po angielsku, ale szwedzki jest na tyle prosty (a Szwedzi pomocni), że bez problemu go ogarniesz. Z wymową pomogą lokalesi (bardzo się cieszą, jak ktoś chce się uczyć szwedzkiego). (-: