Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Po prostu mam dość, zrobiłem wszystko co radzili mi ludzie.
Poszedłem na siłownie
Byłem u fryzjera
Skorzystałem nawet z rad stylisty
Byłem u psychologa
Byłem u dermatologa
Studia skończyłem
Mam pracę i nawet nieźle zarabiam, pracuje w zawodzie
Mieszkam samemu
Mam samochód
Mam zainteresowania
Uprawiam sport regularnie
I tak nadal nie dostaje żadnego zainteresowania od kobiet, jedyne co dostałem to friendzone.

Prosze, co jeszcze mogę zrobić, mam już tego dość, nie widzę żadnych efektów mojej pracy
Nie chce słuchać #!$%@? przegrywów o tym że nie da się nic zrobić(mam 162 wzrostu, możecie sobie oszczędzić żarty z fikołkami). Chce z tego wyjść, zobaczyć jak to jest gdy ktoś cie akceptuję i nawet nie powiem że kocha, po prostu jest z tobą.
Mam 28 lat i nigdy nie byłem z kobietą. Próbowałem zagadywać w barach i w pubach ale nigdy nie były zainteresowane. Na tinderze pratycznie zero dopasowań.
Chce to zmienić ale kończą mi się pomysły. Mój najbliższy kontakt z kobietą to z koleżanką którą poznałem przez znajomych na studiach. Byliśmy na kilku randkach za które oczywiście ja płaciłem, całowałem się z nią ale potem ona stwierdziła że nie szuka teraz nikogo. Kilka tygodni później miała chłopaka. To było z 3 lata temu i od tego czasu żadna kobieta nie chciała nigdzie ze mną wyjść.
Nie wytrzymuje już tego.

#pomocy #zwiazki #wychodzimyzprzegrywu #depresja #rozowepaski

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Nie siedź w domu w ferie i w wakacje
  • 88
  • Odpowiedz
Niestety, ale musisz przestać myśleć o tym, że potrzebujesz drugiej połówki. Nie udawać przed kobietami, że nie bierzesz ich pod uwagę - nie brać ich pod uwagę. Skup się na rozwijaniu pasji, ale nie urywaj przy tym kontaktów ze znajomymi. Kobiety mają detektor desperacji, a to odstrasza je w 100% skutecznie - nawet, jeśli nie chcą tak robić, to biologii nie oszukają, tak są dziwnym trafem zaprogramowane genetycznie i koniec.

Nie myśl o tym, ile masz lat i jak długo bezskutecznie poszukujesz partnerki - to tylko sprawia, że czujesz się z tym gorzej, a im gorzej się z tym czujesz, tym bardziej kobiety nie będą Tobą zainteresowane.

W większości wypadków poznanie kobiety, która da się zaprosić na kawę, a potem na kolejną, odbywa się w ramach totalnego przypadku i bez jakichkolwiek sygnałów z którejkolwiek ze stron sugerujących, że coś może być na rzeczy. Nic nie wyjdzie po kilku spotkaniach? Kiedy nie będziesz zdesperowany i napalony, nie przejmiesz się tym i powiększysz grono koleżanek, a facet często widziany wśród kobiet dostaje +1 do atrakcyjności.

W
  • Odpowiedz
Jak mam nie być zdesperowany w mojej sytuacji?


@AnonimoweMirkoWyznania: Kumam, że to trudne z Twojej pozycji. Jesteś zdesperowany, bo próbowałeś już wszystkiego i nic nie zadziałało. Nic nie działa, bo jesteś zdesperowany. Koło się zamyka. Musisz albo sam zrozumieć jak ten proces zachodzi w Tobie (no bardzo trudny temat), albo zrobić to z pomocą dobrego terapeuty, bo to raczej wynika z głęboko zaszytych tematów.
  • Odpowiedz
@AnonimoweMirkoWyznania: A ja ci dam inną radę: Pogódź się z tym co jest. To nie jest nawet kwestia tego co robisz, ile zarabiasz, jak wyglądasz. Są faceci którzy podobają się dziewczynom i tacy którzy się nie podobają. Ja należę do drugiego obozu. Pomimo 1,88m wzrostu, pomimo nienajgorszego wyglądu, pomimo jakiś tam zarobków. Nic z tego. Ja mam 30 lat w tym roku i pogodziłem się z samotnością. Czas i pieniądze
  • Odpowiedz