Wpis z mikrobloga

@okrim: Ogólnie dużo pominiętych i spłyconych etapów misji Apollo 11. Sam Księzyc, najważniejszy moment, dosłownie chwila - wyszli machnęli szufelką. Neil wrzuca bransoletkę do krateru i wracamy. Pokazania powrotu, reentry nie ma. Ok no taki zamysł miał reżyser i skupiał się na czymś innym. Ale uważam że można było bardziej skupić się na Apollo 11 a wyciąć masę innych mniej wnoszących do filmu rzeczy.

Nie podobało mi się tez sposób w
@John_archer: Dobrze, ale napisałeś tylko, że nie podoba Ci się, że

1. reżyser nie zawarł pewnych istotnych dla Ciebie rzeczy, które chciałeś zobaczyć - czyli np. szczegóły co robili na księżycu jak tam dotarli.

2. sposób kręcenia - czyli dużo trzęsienia kamerą i źle odebrałeś nastrój członków załogi.

Ale nie ma tutaj nierealistycznych technikaliów, a o nie pytałem.