Wpis z mikrobloga

@privi19: I cyk niedostosowanie prędkości do warunków. Naprawdę nie warto się sądzić z urzędami, jeśli chodzi o szkody powstałe na skutek uszkodzeń nawierzchni, to walka z wiatrakami. A jeszcze jak był gdzieś znak „inne niebezpieczeństwa”, to już w ogóle strata czasu.
@HenryMorgan: Po pracy zmieniałem na zapas, max prędkość 40 km/h bo to guma letnia, przy hamowani lekko na lewo ściąga, czuć że gorzej działa na mokrym niż pozostałe. Ale tylko 12 km miałem. 20 min i z pomocą kolegi zmieniliśmy.
@Pangia nie zgodzę się, zawsze warto słać pisma. Oczywiście pierwsza odpowiedź będzie w 99% negatywna, ale mnie się udało wywalczyć naprawę zawieszenia, kiedy wjechalem w kałuże z mega dziurą