Wpis z mikrobloga

Sytuacja z wczoraj.
Czekam przed przejściem na czteropasmowej drodze. Widzę że jeden pojazd zwalnia aby umożliwić mi przejście więc wchodzę. Nagle taryfiarz który wyprzedzał ten pojazd daje po hamulcach zatrzymując się w połowie przejścia. Podchodzę do kierowcy, i w środku tradycyjnie Janusz, Mówię mu grzecznie co to miało być i że na przejściu się nie wyprzedza a ten że to było wtargnięcie. Niestety nie miałem czasu żeby się kłócić z dziadem bo z tyłu zaczynali trąbić. Szkoda że wielu kierowców nie zna przepisów¯\_(ツ)_/¯
#polskiedrogi #zlotowa
  • 7
@janekplaskacz: tak długo aż będę pewny, że kierowca na 2 pasie odnotuje moją obecność i zaczyna hamować ewidentnie. Robię tak od zawsze i każdy to rozumie bo życie jest tylko jedno a skoro ktoś już ma taki kaprys żeby przepuszczać pieszego mimo, że zgodnie z prawem nie musi (póki pieszy nie postawi nogi na pasach) to jak poczeka kilka sekund dłużej to nic mu się nie stanie.

@linux888: cóż on