Wpis z mikrobloga

#anonimowemirkowyznania
Chciałbym schudnąć, zbić trochę na tłuszczu, ale mam trochę wstydliwy dla mnie problem, powszechnie opisywany jako kompulsywne objadanie, czy jakoś tak. Ćwiczę, jestem aktywny fizycznie, nie wyglądam jak spasiona świnia, ale też nie jak #mikrokoksy. Od zawsze mialem kompleksy z tego powodu, ale dieta jest dla mnie zbyt wymagająca. Lubię jeść, dużo, zwłaszcza słodycze, ale nie tylko. Rzucam się na jedzenie jak Reksio na szynkę, ale potem mam wyrzuty sumienia i biorę środki przeczyszczające, a potem biegam. W zasadzie to biegałem, bo nabawiłem się kontuzji. Nie podobam się sobie, mam dola i zaczynam jeść. Koło się zamyka. Czy ktoś byłby w stanie zmotywować mnie i pomóc wyjść z tego, anonimowo? Wstydzę się tego problemu i nie pójdę do psychologa itp. Problemem jest też to, że za bardzo nie mam możliwości przygotowywania sobie posiłków w akademiku...
#dieta #zdrowie #dietetyk #psycholog

Kliknij tutaj, aby odpowiedzieć w tym wątku anonimowo
Kliknij tutaj, aby wysłać OPowi anonimową wiadomość prywatną
Post dodany za pomocą skryptu AnonimoweMirkoWyznania ( https://mirkowyznania.eu ) Zaakceptował: marcel_pijak
Dodatek wspierany przez: Wyjazdy dla maturzystów
  • 9
PolnaHostessa: Może to flora bakteryjna
Iberogast + enterol + debutir przez 3 miesiące conajmniej
Oraz coś z błonnikiem np. owsianka z otrębami owsianymi lub z pszenicy. Te z pszenicy mają bardzo dużo ale i gluten, którego może wolisz unikać. Owsianka codziennie rano na przykład bez względu co jesz później.

Zaakceptował: marcel_pijak}

@AnonimoweMirkoWyznania: nic wstydliwego tu nie ma, podobne problemy ma dzisiaj połowa ludzkości, tyle że jedni jedzą, inni piją, różowe kompulsywnie kupują a niebiescy fapią :D
Dobry sposób na to opisują w książce "Siła nawyku" - znajdź sobie aktywność zastępczą i wykonuj ją jak cię najdzie ochota na podjadanie. Może to być cokolwiek co sprawia ci chociaż niewielką przyjemność. Mi pomagają ćwiczenia. Przez jakiś czas trzeba się zmuszać ale potem wchodzi w