Wpis z mikrobloga

@nalej_mi_zupy: podobnie mało awaryjni jak kilka hostingów. Jak się ma sklep czy stronę wielkiej firny, za bezawaryjność warto sporo dopłacić. Jeśli się ma hosting na użytek prywatny, to nawet jeśli strona nie będzie działać trzy godziny w roku, to raczej nikogo to nie zaboli ( ͡° ͜ʖ ͡°)