Wpis z mikrobloga

@mmarekkk: Nie wprowadzaj w błąd.

@gaska: Co to w ogóle jest to "podanie o pracę"? : ) Ale ogólnie spoko, jest taka zasada, że nie ma przymusu do pracy w przypadku umowy cywilnoprawnej (tzw. umowy-zlecenie); tę można rozwiązać z dnia na dzień. Pracodawca może się starać udowodnić, że przez Twoje niestawienie się w pracy on poniósł "znaczącą szkodę", ale to na nim leży obowiązek dowodowy.
@WinyI: Jest to podanie, które podpisywałam przy okazji rozmów z potencjalnym pracodawcą. Typu "proszę o przyjęcie mnie na stanowisko takie i takie w wymiarze takim i takim", generalnie już po tym, jak zdecydowali się, że chcieliby ze mną współpracować. Dotyczyło stanowiska z umową o pracę, ale takiej jeszcze z nimi nie podpisywałam, nie poszłam jeszcze na badania nawet. Chcę zadzwonić i zrezygnować, ale zestresowałam się trochę, że przez moje kombinowanie będę
@gaska: A jakie to kombinowanie? Znalazlas lepsza prace w czasie, kiedy oni przegladali Twoje cv (co to znaczy podanie w ogole?) i idziesz tam. Nawet dzwonic nie musisz.
@miknan: Chcę się zachować po prostu (w miarę) w porządku... i nie mieć kłopotów. Ogólnie sytuacja wyglądała tak, że pracodawca A chciał mnie zatrudnić i musiałam im napisać to podanie o przyjęcie do pracy (strasznie sformalizowana sprawa po prostu) i wysłać na badania, ale przesunęłam ich termin, bo miałam dostać odpowiedź od pracodawcy B, który jak się okazało tez chce mnie zatrudnić i właśnie do nich wolę iść (fajniejsza posada i
Chcę zadzwonić i zrezygnować, ale zestresowałam się trochę, że przez moje kombinowanie będę tak czy inaczej musiała do nich pójść pracować.


@gaska: nikt Cię nie może zmusić do pracy. Umowę cywilnoprawną można rozwiązać z dnia na dzień, a tylko pod to mogliby w jakiś tam sposób podciągnąć Twoją deklarację (nawiązanie stosunku pracy nastepuje z chwilą podjęcia pracy przez pracownika - nie musi zostać spisana nawet umowa, wystarczy po prostu stawić się
@WinyI: No to luz, skontaktuję się z nimi i podziękuję za możliwość. Jeszcze się nie stawiłam do pracy, także widzę, że mogę to spokojnie odkręcić. Dzięki za konkretną odpowiedź :-)

Jest stanowisko, miejsce i wymiar etatu, ale wynagrodzenia nie było. Także chyba się nie kwalifikuje? Zresztą nazywało się to "podaniem"...
@gaska: Wymaganymi elementami umowy są wskazanie w jej treści rodzaju pracy, która ma być świadczona prze pracownika oraz zobowiązania do zapłaty wynagrodzenia. bez tych składników umowa jest nieważna.
@gaska: Ale najważniejsze to pamiętać, że np. z nazwy zawodu (operator koparki np.) może wynikać rodzaj pracy, w takim wypadku bezpośrednie wskazanie go w umowie nie jest wymagane (można wywnioskować o jaki rodzaj pracy chodzi z treści umowy). Tak więc składnikiem bez którego nie ma umowy jest wskazanie wynagrodzenia - u Ciebie tego nie było, więc no stress ; ).
@WinyI: Ogólnie było to było to coś mniej więcej coś w tym stylu, ale bez tych uzasadnień. Czyli prośba o przyjęcie na stanowisko w danym miejscu pracy + wymiar godzin. Tyle, sama sobie wynagrodzenia nie wpisywałam :-)