Aktywne Wpisy
wykop +67
Dzień dobry, wszyscy wyspani? ( ͡º ͜ʖ͡º)
Dzisiejszą aktualizację #wykopchangelog zaczynamy od trzech informacji:
1. Na początek lista kategorii (lewa zakładka) - prosiliście o możliwość ukrycia kategorii głównych, tak aby w tym miejscu pojawiały się tylko kategorie własne. Zadanie wykonane, jeśli stworzyliście choć jedną kategorię własną, na Waszej liście pojawi się funkcjonalność pozwalająca ukryć kategorie, zarówno główne jak i własne!
2. Wczoraj zaprosiliśmy Was do testów
Dzisiejszą aktualizację #wykopchangelog zaczynamy od trzech informacji:
1. Na początek lista kategorii (lewa zakładka) - prosiliście o możliwość ukrycia kategorii głównych, tak aby w tym miejscu pojawiały się tylko kategorie własne. Zadanie wykonane, jeśli stworzyliście choć jedną kategorię własną, na Waszej liście pojawi się funkcjonalność pozwalająca ukryć kategorie, zarówno główne jak i własne!
2. Wczoraj zaprosiliśmy Was do testów
andrzej-tester +30
Dwa najbardziej głupie i krindżowe powiedzenia, które praktycznie zawsze źle świadczą o używających je osobach:
- Gdy słyszę "pasek wynagrodzenia/wypłaty" to wiem, że mam do czynienia albo z fizolem prostakiem, albo z nudną biurwą, albo bumero-dziadem, który stosuje to durne określenie z dawnej epoki. Nigdzie poza Polską ten żałosny termin (jego odpowiednik) nie jest używany.
- Gdy czytam "chłop robi/zrobił coś tam" to wiem, że napisał to albo jakiś wykopowy przegryw chcący
- Gdy słyszę "pasek wynagrodzenia/wypłaty" to wiem, że mam do czynienia albo z fizolem prostakiem, albo z nudną biurwą, albo bumero-dziadem, który stosuje to durne określenie z dawnej epoki. Nigdzie poza Polską ten żałosny termin (jego odpowiednik) nie jest używany.
- Gdy czytam "chłop robi/zrobił coś tam" to wiem, że napisał to albo jakiś wykopowy przegryw chcący
Właśnie tak sobie patrzę i planuję majówkową wyprawę. O ile jeszcze dwa dni temu mówiłem, że Mazdalena najpewniej tym razem morza nie zobaczy, bo koleją tyle samo czasu (teoretycznie), a znacznie taniej, tak samo poruszanie się po trójmieście, koszty i przede wszystkim zmarnowany czas w autobusach zaczyna mnie przyprawiać o ból głowy ( ಠ_ಠ) Kij z samym Trójmiastem - jak ja jeszcze na Hel chcę jechać, a tam to dopiero cyrki... Jednak samochód to styl życia i wygoda.