Wpis z mikrobloga

@leftfinger: xD

Ale też nie wiadomo ile jest ukrytych długów w wiśle, oprócz tego, że wiadomo, że istnieją xD

kilku inwestorów przed kambodżańskim księciem próbowało inwestować w wisłę, ale ostatecznie okazywało się, że jest to nieopłacalne. Gdyby to było tylko 40 milionów, to może.
@leftfinger: Z tego co czytałem, to Wisłę dobiła sprawa stadionu. Miasto zajęło dużą część kasy z praw telewizyjnych. Według mnie gdyby nie zajęcie tej kasy, to spokojnie mogli dograć sezon i liczyć na występ w pucharach i jakieś pieniądze z tego tytułu.
A miasto prawdopodobnie podjęło taką decyzję, z powodu przygotowywania reportażu Jadczaka. Jego emisja była drugim gwożdziem do trumny i znacznie utrudniła szukanie sponsorów.
@rattlenik: zwróć uwage jednak, że Wisła wygenerowała mnóstwo długów, zwlaniała trenerów płaciła odprawy, a za stadion nie płacili, bo uznali, że miasto na pewno ich nie wyrzuci, bo przeciez stadion zostanie pusty. Nie dziwię, sie że Kraków się wkurzył i zarządał kasy, ostatecznie mogli grac chyba w Gliwicach i płacić mniej. To jest też wynik takiej a nie innej umowy z miastem, to wina klubu że nie płacił.
@leftfinger: Wątpię, żeby ktoś tam się wkurzył. Mieli do wyboru pomóc albo się wypiąć. Wiedzieli, co się szykuje i sobie przekalkulowali, że lepiej tego nie firmować i zgarnąć ile się da kasy z praw telewizyjnych. Też się im nie dziwię.