Aktywne Wpisy
![OperatorHydrolokator](https://wykop.pl/cdn/c3397992/OperatorHydrolokator_16AsNFWfdy,q60.jpg)
OperatorHydrolokator +476
![OperatorHydrolokator - Kopernik płakał jak czytał XD
#astronomia #kosmos #heheszki](https://wykop.pl/cdn/c3201142/b3483db7580ccdc435d82a8f2269626601fb986e48a2536839c2ed038f5e44d0,w150.jpg)
źródło: 20240206_204100
Pobierz![Iudex](https://wykop.pl/cdn/c3397992/Iudex_0OUC3qRx3H,q60.jpg)
Iudex +186
Widzicie ten tramwaj w oddali? Szkoda, że musi czekać zanim przejadą samochody. Gdyby tylko było tu dla nich miejsce i istniał jakiś sposób żeby tramwaj nie musiał czekać...
#wroclaw #mpkwroclaw
#wroclaw #mpkwroclaw
![Iudex - Widzicie ten tramwaj w oddali? Szkoda, że musi czekać zanim przejadą samochod...](https://wykop.pl/cdn/c3201142/fbad9c98f6cd75c477621e8e8c85fe4a06a559d491d490c9b421bda56e08fc90,w150.jpg?author=Iudex&auth=bb3b572d1e6a743663c437bc663bfc5a)
źródło: temp_file8873881138732355495
Pobierz
Podsumowanie 2018 - Albumy
#7. Earl Sweatshirt - Some Rap Songs
Gatunki: abstract hip-hop, glitch-hop, jazz-rap
RIYL: Madvillainy, cLOUDDEAD, nagrobkiboners, jedzenie karaluchów
Earl znowu to zrobił.
od zawsze, to właśnie pan Sweatshirt wzbudzał we mnie najwięcej sympatii z całego OFWGKTA, które jakby nie patrzeć, trzęsie sporym kawałkiem muzycznego światka od blisko dekady. gdy ludzie płakali - bring real soul music back, dostali The Internet. gdy domagali się emocjonalnego oczyszczenia, mogli nadstawić głowę pod pomarańczowy deszcz powstały z uczuciowych rozładowań Franka Oceana. czy w dzisiejszej muzyce są ludzie z rozdwojeniem jaśni? proszę bardzo, tu stoi Tyler, który od zawsze nie potrafił zadecydować czy chciał zostać błaznem, czy jest jedynie chłopcem zepsutym od życiowego bólu i wątpliwości, zamkniętym w ciele dorosłego mężczyzny.
natomiast Earl, od zawsze był tym niedookreślonym, wycofanym graczem, zgrabnie wymykającym się etykietkom, które tylko czekają na odpowiednia zaszufladkowanie ludzkich istnień. od początku żył w oczach innych wedle legendy "o największym talencie po tej stronie ameryki". cały problem w tym, że on nigdy nie chciał, nie pisał się żeby ową legendą zostać. zdecydowanie bardziej bawi go bycie obserwatorem otaczającej rzeczywistości. pławienie się w trapowym modernizmie nie idzie po drodze z egzystencjalizmem, poukrywanym w jego rapowej misji. a próby pogodzenia ze śmiercią od zawsze mocno przebijały się przez eksperymentalne glitchowe-hopowe pętle.
Earl jest na tyle wyjątkowym gościem, nie tylko w obrębie swojej ekipy, ale jeżeli chodzi o cały hip-hop, że mam wrażenie, że stanowi jakąś odrębną kategorię. zapełnia nisze po wszystkich abstract-hiphopowych mistrzach nienadążających za czasami. przejmuje pałeczkę po wszystkich szamanach bitów i słów działających w podziemiu, gdzie w swoich nielegalnych laboratoriach przeprowadzali nielegalne eksperymenty na muzycznej materii. Earl jest ich duchowym i mentalnym spadkobiercą, który wraz z Dannym Brownem orbituje po nieosiągalnych dla innych rejonach "muzycznego odrealnienia". jeden i drugi robi to na innym skraju tego samego spektrum. Brown jest czystym chaosem szukającym wyjaśnień dla praw fizyki, Earl jest szarą stagnacją, która sprawia wrażenie pogodzenia z własnym losem.
i jeszcze jedna rzecz. przy okazji Some Rap Songs, już w dosłowny sposób daje do zrozumienia, że rap, muzyka i generalnie SZTUKA jest dla niego duchową kuracją. a nagrywając i nawijając pod bit staje się swoim osobistym kapłanem, mówiącym o tym, że śmierć i wszystko co z nią związane, są w jego życiu czymś naturalnym i wszechobecnym.
przy okazji dokładając kolejną, tę mroczniejszą cegiełkę do budowania historycznego pomostu pomiędzy jazzem a hip-hopem, który jest jego logiczną, post-modernistyczną kontynuacją w ewolucyjnym łańcuchu.
Komentarz usunięty przez autora