[cyjanek_potasu]

Najczęściej dziecioroby tłumaczą swój egosityczny zapęd swoją pseudomiłością do dzieci.
Mówiąc wielkie słowa o tym jak to się poświęcają swojemu potomstwu, że to prawdziwa, bezwarunkowa miłość, a tym czasem okazuje się często, że bezwiednie sami obnażają swoją hipokryzję.
Jak zwykle widać, że dziecko miało jedynie zapchać ich instynkty rodzicielkie, wypełnić ich potrzeby, zapewnić możliwość zabwy w mamusię i tatusia i umożliwić spełnianie się w takiej roli, jaką dziecioroby sobie w swoich ograniczonych głowach ukształtowały.
A oto dwa przykłady kompletnej kompromitacji i ukazania prawdziwych motywów posiadania dzieci.

Film nr 1
Dziecko kompletnie sparaliżowane, ale żarliwie kochający tatuś zamist martwić się, że sprowadził kogoś (komu czy w wyniku błędu lekarzy, czy w wypadku samochodowym paraliż mógł się przytrafić) na świat.
Zamist martwić się tym, jak kiepskie jest położenie jego dziecka
to martwi się tym, że nie będzie mógł bawić się w samolocik, robić wspólnych przebieranek i spełniać w inne sposoby swoich instynktów ojcowskich, bo przecież po to sprowadzał to dziecko na świat. ;)
Niestety okazało się, że "zabwka" jest zepsuta i tatuś nie będzie mógł bawić się w tatusia ;)
Jakby nazwać takie zachowanie.... czyżby skrajna hipokryzja, egoizm i egocentryzm w jednym? ;)

https://www.youtube.com/watch?v=eU2HTMEZUkQ

Film nr2
Historia podobna, chociaż egoizm na jeszcze większym poziomie niż poprzednio.
Tak, to możliwe!
Para katolików również postanowiła sobie sprowadzić "zabawkę" na świat, niestety "zabwka" okazała się zepsuta z powodu choroby genetycznej ;)
Toteż wytrwali w dążeniu do zapchania swoich egoistycznych popędów przykładni katolicy postanowili zrobić sobie drugą,(wiedząc, że historia może się powtórzyć sic!)
żeby jak to tłumaczyli:"chociaż jedno było zdrowe i z chociaż jednym żeby możma było normalnie żyć" ;)

A tu klops, druga zabwka okazała się być tak samo niesprawna jak pierwsza ;)
Aż cud, że nie zdecydowali się rzucić losem i wyprodkuować trzecią, może trzecia by się trafiła zdrowa? ;)
I oczywiście te same żale i jęki, że nie mogą bawić się w rodziców, bo mają chore zabawki.

Jednak jak na katolików przystało za wszystko dziękują Bogu i łudzą się, że po śmierci będzie dzieciom lepiej ;)
Ciekawe czy równie chętnie zamieniliby się na miejsca ze swoimi córkami?
Tak wygląda hipokryzja w czystej postaci.
Polecam!

https://www.youtube.com/watch?v=9pvUJe3x7lI&t=1s

#antynatalizm #bekazkatoli #dzieci

[nieocenzurowany88]

@paul772 : dziecko w wieku wczesnoszkolnym z żony rodziny się go naooglądało i na wieść, że matka chce kupić kilkuletnie auto z segmentu A, jakieś miejskie, to powiedział, że nie będzie z nią jeździć, bo będzie wyglądać jak biedak

[paul772]

@nieocenzurowany88: hah, tego się nie spodziewałem :D no widzisz, nie wszystko przewidzisz, a dziecko tez nie o wszystkim Ci moze chcieć powiedzieć. Tutaj dziecko coś powiedziało i mozna się domyślać gdzie juz zostały popełnione błędy wychowawcze. Dziecko równie dobrze moze np. w ogóle nie powiedzieć o tym, a np. moze czuć irracjonalne poczucie wstydu przed jakimiś rówieśnikami z tego powodu. I nigdy się nikt o tym nie dowie. A nawarstwianie się

[nieocenzurowany88]

@paul772 : pytanie tylko - czy psychologowi o tym powie

[paul772]

@nieocenzurowany88: nie wiem, moze powiedzieć, a moze psycholog zna rózne schematy dzięki którym moze jakiś dopasować do dziecka i na podstawie tego rózne wnioski wysunąć.
Ja miałem robiony test psychologiczny na 500 pytań. Pytania kompletnie z dupy nie powiązane ze sobą, ale jakimś cudem psychologowie dzięki wzorcom opracowanym przez naukowców są w stanie wyciągnąć dobre wnioski.

[paul772]

@nieocenzurowany88: muszę sobie przypomnieć jak to badanie się nazywało

[nieocenzurowany88]

@paul772 : kiedyś rzeczywiście może pójdę, bo do stracenia nic przecież nie mam, a kilka godzin i kilka set zł to nic przy tym

[paul772]

@nieocenzurowany88: oo ja taki miałem robiony ponad rok temu
https://pl.wikipedia.org/wiki/MMPI-2

Dziecku raczej robi się jakieś prostsze testy :D

[paul772]

@nieocenzurowany88: dzieci tez biorą przykład z tego jakie są relacje między rodzicami. im bardziej otwarte relacje między rodzicami tym lepiej dla dziecka.

[N.....y]

@cyjanek_potasu: Mow za siebie ja lubie zyc na tym swiecie.

[N.....y]

@iniacz: o jakich zlych warunkach wy pieprzycie, co XD
Zle warunki to byly jak sie urodzilas przed 50 rokiem. Nie, brak iphona i komputera nie zalicza sie do zlych warunkow.

[iniacz]

@Nedkely: nie ma istnienia nie ma cierpienia. :) Po prostu tak sobie to przemyślałam, że wolę adoptować dzieciaki z sierocińca, bo one już żyją i fajnie jakby miały dom, niż płodzić własne.

[N.....y]

@iniacz: dzieciakiz sierocinca maja swoje problemy, ludzie ktorzy moga miec dziecko ich nie chca ze wzgledu na to ze one sa juz uksztaltowane i moga np sprawiac gigantyczna ilosc problemow, na koniec i tak ryzykujesz ze takie dziecko zwyczajnie sie od cb odwroci i tyle.
Wychowaanie dla samego wychowania nie ma sensu, robi sie dzieci by nie byc samemu na starosc, rodzone dziecko sie cb nie wyrzeknie.

[iniacz]

@Nedkely: własne też się może odwrócić. Różnie bywa w życiu. Ale rozumiem, że mamy inny pogląd na sprawę po prostu. :) Każdy ma prawo decydować o sobie.

[cyjanek_potasu]

Wychowaanie dla samego wychowania nie ma sensu, robi sie dzieci by nie byc samemu na starosc,

@Nedkely:
Tak, typowe egoistyczne podejście, które niestety nie zdaje rezultatów, bo dzieci takich rodziców zazwyczaj umieszczają ich w odpowiednich placówkach na starość ;)
Btw, powiedz swojemu dziecku, że jest przedmiotem, który ma Ci zapewnić asekuracje i bezpieczeństwo, na pewno będzie przeszczęśliwe ;)

rodzone dziecko sie cb nie wyrzeknie

@Nedkely:
Hhahah ;)
Naprawdę?
Popracuj w

[cyjanek_potasu]

o jakich zlych warunkach wy pieprzycie, co XD

Zle warunki to byly jak sie urodzilas przed 50 rokiem. Nie, brak iphona i komputera nie zalicza sie do zlych warunkow.

@Nedkely:
Niesttey ktoś z tak ograniczonym podejściem probemów nie zauważy ;)
Potwierdzeniem jest fakt, że najszczęśliwsi są ludzie o najmniejszych wymaganiach ;)
Niektórym kufel piwa, telewizorek i siedzenie przed blokiem wystarczy- tacy ludzie statystycznie decysują się też na więcej dzieci, bo w

[cyjanek_potasu]

@nieocenzurowany88:

Pp pierwsze nie wiem jak musisz być smutny by grzebać kilkanaście stron w moim profilu by znaleść coś, co będzie próbowało nieudolnie potwierdzić Twoją tezę, ale cóż... najwidoczniej to Twoje ciekawe, frapujące i ekscytujące życie jest mniej ciekawe niż grzebanie w moich komentarzach ;)

Po drugie, najwięcej dzieci płodzą ludzie najmniej wykształceni, najbardziej dzicy i w krajach najmniej rozwinietych.
Także rozumiem, że według Ceibie bycie wygrańcem to bycie murzynkiem bambo

[cyjanek_potasu]

własne też się może odwrócić. Różnie bywa w życiu. Ale rozumiem, że mamy inny pogląd na sprawę po prostu. :)

@iniacz:
To nie pogląd, to, że własne dzieci się odwracają od swoich rodziców jest faktem, nie poglądem ;)

[nieocenzurowany88]

@cyjanek_potasu : no rzeczywiście problemem jest znalezienie jednego wpisu z dwóch, które wrzuciłaś. To ty wrzucasz swoje #gorzkiezale na mirko, ja tylko na nie odpisuję xD Inni ludzie potrafią się cieszyć ze zwykłej rzeczy i masz o to do nich pretensje? Zazdrość przez ciebie przemawia. To ty masz problemy ze sobą i psychiką, a nie inni ludzie, filozfko. Z mojej strony eot.