Wpis z mikrobloga

Wychodziliście już dziś na zewnątrz? Mieszkacie w mieście? Wyjdźcie i zobaczcie jak powinna wyglądać niedziela, dzień wolny od pracy. Osobiście mam szczerą nadzieję, że ograniczenia w handlu doprowadzą do tego, że niedziele będą wyglądać tak, jak dzisiejszy dzień - cisza i spokój. #zakazhandlu #takaprawda
  • 84
  • Odpowiedz
  • Otrzymuj powiadomienia
    o nowych komentarzach

Wyjedź sobie na wioskę jak nie lubisz hałasu


@Hedage: chyba tylko zimą, latem maszyny chodzą non stop, ciągle ktoś drzewo tnie, psy ujadają. Stary Ursus potrafi zasmrodzić pół wioski. Jak się chłop opon chce pozbyć to też pójdą z dymem. Do tego kosiarki codziennie, szambiarki roztaczające zapach. Jak zaczyna się okres nawożenia to obornikiem jedzie wszystko.

Spokój na wsi będziesz miał jeśli to nie będzie wieś tylko sypialnia miastowych.
  • Odpowiedz
@motaboy twoim marzeniem jest chyba żeby ludzie żyli tak jak ty chcesz? Zakładali odpowiednie buty do danej pory roku, pracowali i robili zakupy kiedy ci to odpowiada
  • Odpowiedz
  • 0
@motaboy ja bym poszedł nawet dalej z tym zakazem: wyłączył tym elektrownie, żeby energetycy mogli odpocząć w niedzielę, tak samo ratownikom medycznym, lekarzom i pielęgniarkom zrobiłbym dzień wolnego (niech ludzie zaczną planować chorować w poniedziałki a nie w niedziele, wystarczy trochę pomyśleć). No i oczywiście zakaz handlu w internecie w niedziele. Dopiero wtedy będzie cisza i spokój.
  • Odpowiedz
@motaboy: mam nadzieję, że mnie poprzesz, spełnię twoje marzenie o ciszy i spokoju. Ludzie też spędzaliby więcej czasu w domu razem tuląc się do siebie, żeby się zimą ogrzać.
  • Odpowiedz
@motaboy: Wszyscy ludzie o takich poglądach jak twoje zamiast równać wszystkich w dół (skoro ja nie wychodzę z domu to znaczy że wszystkimi należy zabronić) powinni wyjechać gdzieś na jakąś wiochę, gdzie i tak nie ma żadnego sklepu, kina, żabki, stacji paliw, ani nawet kościoła żeby jaśniepanowi nie hałasowali pod oknem ludzie którzy śmią wychodzić z domu xD
  • Odpowiedz
  • 0
@MinnieMouse0: na moje szczęście żyję w kraju demokratycznym, w którym o regulacjach decyduje rząd wyłoniony w wolnych wyborach. Przyjdzie inny, będzie czuł że powinien, to te regulacje zmieni (w co bardzo wątpię - pisałem wyżej. Nie znajdzie się chętny na awanturę w drobnej de facto sprawie).
  • Odpowiedz