Wpis z mikrobloga

@zweipack: samochód do kasacji, na szczęście to był wówczas jeden z bezpieczniejszych modeli i pomimo wystrzelenia wszystkich poduszek (dostałem dwa razy w bok i jeszcze wylądowałem w rowie przy początkowych ~130kmh) wysiadłem sam i obyło się bez jakichkolwiek strat na zdrowiu.