Jedzie kierowca tira i widzi zakonnicę czekającą na stopa.
-A co mi tam- pomyslał.
Jadą chwilę w niezręcznej ciszy, nagle zakonnica zaczyna:
-Wy kierowcy to macie łatwe życie. Zabieracie dziewczynkę na stopa, skręcacie w krzaczki i od razu milej.
Kierowcy przeszło przez myśl co sugeruje zakonnica, ale pomyślał, że źle by się z tym czuł i zignorował jej słowa. Mija chwila i zakonnica znów to samo:
-Podwieźć ?
- Nie po dwieście pięćdziesiąt.
#suchary
- Co pani robi za 300 złotych?
- Wszystko
- To wsiadaj, jedziemy murować!
Jedzie kierowca tira i widzi zakonnicę czekającą na stopa.
-A co mi tam- pomyslał.
Jadą chwilę w niezręcznej ciszy, nagle zakonnica zaczyna:
-Wy kierowcy to macie łatwe życie. Zabieracie dziewczynkę na stopa, skręcacie w krzaczki i od razu milej.
Kierowcy przeszło przez myśl co sugeruje zakonnica, ale pomyślał, że źle by się z tym czuł i zignorował jej słowa. Mija chwila i zakonnica znów to samo:
-Wy kierowcy